Inne aktualności
- Wrocław. Podsumowanie sezonu 2023/2024 w WTP 17.07.2024 11:51
- Warszawa. MKiDN: tysiące wniosków o granty i stypendia w naborze do programu z KPO 17.07.2024 11:40
-
Warszawa. „Kwiat Paproci” w namiocie cyrkowym. Spektakl familijny wyrusza w trasę 17.07.2024 10:51
- Bytom. „Eksperyment uczuciowy”: półkolonie artystyczne dla nastolatków w BCK 17.07.2024 10:45
- Rzeszów. Monika Szela wybrana na kolejną kadencję w Teatrze Maska 17.07.2024 10:01
- Wielka Brytania. 15 lat temu zmarł filozof Leszek Kołakowski 17.07.2024 09:37
- Gdańsk. Hamlet i toczące się głowy. Zbliża się 28. Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski 17.07.2024 09:20
-
Suwałki. Festiwal Suwalskie Teatr-Akcje wraca po 9 latach nieobecności 17.07.2024 08:50
-
Warszawa. Dyrektorka IAM o Sezonie Kulturalnym Polska-Rumunia: chcemy się wzajemnie inspirować 17.07.2024 08:18
- Lublin. Carnaval Sztukmistrzów 2024 – wraz z nim odbędzie się Urban Highline Festival 16.07.2024 15:54
-
Kraków. Urząd Marszałkowski o Teatrze Słowackiego: zależy nam na wypracowaniu najlepszego rozwiązania 16.07.2024 15:17
- Katowice. Wakacyjna wystawa „Lalki w Ateneum” 16.07.2024 14:54
- Kraków. Odyseja Nowohucka: nowy letni festiwal Teatru Łaźnia Nowa i Domu Utopii 16.07.2024 13:25
-
Kraków. Zespół Teatru Słowackiego: chcemy, aby dyrektor Głuchowski został z nami 16.07.2024 11:43
„Prawy sercowy" to spektakl o kobietach, zrobiony przez kobiety, ale dla wszystkich. Sztuka teatru Agrafka z Chełmna mówi o bardzo trudnych sprawach jak najprostszym językiem. Po raz kolejny została doceniona.
XIX Ogólnopolski Festiwal Małych Form Teatralnych Arlekinada odbywał się w cieniu wojny w Ukrainie.
- W tak skomplikowanych, paradoksalnych i smutnych okolicznościach tym bardziej powinniśmy wierzyć w ludzkość, humanizm, sztukę i w teatr - mówił Łukasz Maciejewski, jeden z jurorów.
- Arlekinada to święto wszystkich znamion wyjątkowości i szlachetności homo sapiens. Nawet najgorsze czasy nie są w stanie zatrzymać tego, że młodzi chcą się rozwijać, żyć, poznawać - dodawał.
Aktorki wchodzą na scenę w skradzionym czasie
25 marca na festiwalowej scenie zaprezentowały się aktorki teatru Agrafka z Chełmna. Zagrały spektakl „Prawy sercowy". Autorką scenariusza jest Karolina Kasprzak, a w sztuce występują: Dorota Kos, Martyna Mróz, Klaudia Rogalska i Sylwia Szczęsna-Komisarska.
Aktorki zajęły II miejsce za spektakl, a nagroda za najlepszą reżyserię trafiła do Igi Jambor-Skupniewicz.
- Nagrody dopingują nas do dalszej pracy, czujemy się dzięki nim docenione i zmotywowane - mówi Iga Jambor-Skupniewicz.
- Jesteśmy grupą amatorską. Kiedy zaczynałyśmy, dziewczyny były licealistkami. Teraz to kobiety pracujące, mają rodziny, zobowiązania. O wiele mniej czasu zostaje na próby i grę. Na przeglądach i festiwalach teatrów niezawodowych nadal stajemy w szranki z młodzieżowymi grupami, dlatego czujemy się może nie stare, ale na pewno doświadczone, jak weteranki sceny amatorskiej.
Często takie teatry nie są w stanie przetrwać próby czasu. Aktorzy dojrzewają, przybywa im obowiązków, a pasja schodzi na dalszy plan. Nam się udaje, choć bywa ekstremalnie. Kiedy już zdarza się, że wszystkie mamy chwilę na próby, zamykamy się na cały dzień i całą noc. Intensywnie tworzymy, by nie stracić ani minuty z tego skradzionego czasu - dodaje.
Do Inowrocławia pojechały prosto z pracy, dotarły na chwilę przed wejściem na scenę. Krótko po przesłuchaniach musiały wracać.
Spektakl grupy z Chełmna znów nagrodzony
To kolejne wyróżnienie dla teatru Agrafka za sztukę „Prawy sercowy". W listopadzie zeszłego roku jego twórczynie wygrały Galimatias – Ogólnopolski Przegląd Teatrów Niesfornych. Spektakl mówi o tym, że przemoc wobec kobiet jest w Polsce powszechnym zjawiskiem.
- Ta sztuka to wynik współpracy samych kobiet - mówi Jambor-Skupniewicz. - Pracowały nad nią aktorki, reżyserka, scenarzystka, scenografka. I wcale nie wynika to z umniejszania roli mężczyzn. W końcu to o nich jest ten spektakl. A może z ich przyczyny albo z ich powodu.
Gdyby byli w zespole, pewnie spektakl przybrałby inną formę, pewnie poruszałby nieco inne wątki. Tak czy owak, choć w produkcji sfeminizowany, w odbiorze dla obu płci ważny, bo o naszych wspólnych relacjach. Chcemy wywoływać dyskusję i to się udaje. Kiedy pokazujemy go nastolatkom i prosimy, by podzielili się z nami na piśmie swoimi przemyśleniami, widzimy wyraźnie, że przemoc nie ma ani płci, ani wieku - dodaje.
Spektakl podaje trudny temat w lekkiej i przyjemnej formie, przez śmiech. Najtrudniejsze doświadczenia bohaterek widz poznaje w etiudach, a więc w obrazkach. Nie pada wtedy ani jedno słowo.