Inne aktualności
- Kraków. Multimedialny spektakl o historii Polski można oglądać na murach Wawelu 07.11.2025 21:18
- Kraków. 15 edycja Forum Młodej Reżyserii – 13-16 listopada 07.11.2025 18:10
- Warszawa. „Przyjaciele” – premiera w Garnizonie Sztuki 07.11.2025 17:35
- Warszawa. MKiDN zadeklarowało dalsze współprowadzenie Teatru Lalki „Tęcza” w Słupsku 07.11.2025 17:01
- Sosnowiec. Benefis z okazji 80. urodzin Adama Kopciuszewskiego w Teatrze Zagłębia 07.11.2025 16:29
- Warszawa. Polska prapremiera sztuki „Wspaniałe horyzonty” w Teatrze 6. piętro – w sobotę 07.11.2025 16:28
- Warszawa. „Przepraszam za mój polski” – premiera sztuki Iwana Wyrypajewa 07.11.2025 16:06
- Warszawa. W przyszłym tygodniu startuje festiwal Eufonie 07.11.2025 15:57
- Gdańsk. Epilog romantyczny, warsztaty, czytanie i kręgi. Teatr Wybrzeże zaprasza 07.11.2025 15:54
-
Warszawa. Zbliża się premiera „Termopil polskich” w Teatrze Narodowym 07.11.2025 15:28
- Warszawa. Jesienne koncerty pełne emocji – Antoni Stolpe i Lamento Project w WOK 07.11.2025 15:22
-
Gliwice. Cztery dramaty w finale Nagrody Różewicza
07.11.2025 15:22
-
Warszawa. Projektowanie Uniwersalne Kultury – nabór do zadania dla teatrów
07.11.2025 14:54
- Lubuskie. Teatr Kotłownia z Drezdenka obchodzi 10-lecie działalności 07.11.2025 14:26
Potomkowie Franza Landsbergera, założyciela teatru miejskiego, który po wojnie stał się Operą Śląską, odwiedzili Bytom. To była ich pierwsza wizyta na Śląsku. Pisze Anna Malinowska w „Gazecie Wyborczej - Katowice”.
Kilkanaście osób z Niemiec i Stanów Zjednoczonych odwiedziło w piątek Bytom. Wszystkich gości łączyło pokrewieństwo. Są potomkami Franza Landsbergera, założyciela teatru miejskiego, który po wojnie stał się Operą Śląską. Wśród nich najbliższym pokrewieństwem jego prawnuk Stephen Breit.
Pasją Franza Landsbergera była muzyka
- Moja odnoga rodziny osiadła w Ameryce. W domu wspominało się, że nasi przodkowie byli związani z Bytomiem. Miałem wyobrażenie, że jest to bardzo uprzemysłowione miasto. Tymczasem przyjechałem do miasta o pięknych, starych kamienicach, placach, zielonych drzewach - mówi Breit.
Przyznaje, że w domu wiele mówiło się też o pradziadku. - Wydaje mi się, że znam go dobrze z tych opowieści. Dlatego dziś, kiedy jestem w mieście, w których spacerował, pracował, czuję wielkie wzruszenie - mówi prawnuk Landsbergera.