Po Rzeszowie znakomicie się biega - usłyszałam przed rokiem od kolegi z redakcji. A że nigdy w tym mieście nie byłam, postanowiłam wpisać stolicę Podkarpacia na moją prywatną mapę miejsc odwiedzanych w ramach turystyki biegowej. Niestety, wszystkie zaplanowane w ubiegłym roku biegi odwołała pandemia. Bieganie po Rzeszowie musiałam odpuścić - zwiedzania miasta nie zamierzam. Pisze Marta Gruszecka w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.
Tytuł oryginalny
Biegiem przez Rzeszów. Szlakiem dwóch tuzów światowego teatru
Źródło:
„Gazeta Wyborcza - Rzeszów” online
Link do źródła