Logo
Aktualności

Białystok. Premiera oratorium „Noc Dziadów” w Operze i Filharmonii Podlaskiej

14.11.2025, 16:33 Wersja do druku

Oratorium „Noc Dziadów” na motywach „Dziadów” cz. II Adama Mickiewicza to wspólna inicjatywa Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku oraz Teatru Wierszalin w Supraślu. Premiera odbędzie się w piątek wieczorem w operze.

fot. mat. teatru

To będzie 40. premiera w Operze i Filharmonii Podlaskiej (OiFP). Spektakl wyreżyserował dyrektor Teatru Wierszalin Piotr Tomaszuk.

- XIX-wieczne dzieło Adama Mickiewicza „Dziady” i jego interpretacja muzyczna, czyli „Widma” Stanisława Moniuszki, doczekały się nowej odsłony. Na zamówienie Opery Podlaskiej powstało oratorium do libretta Piotra Tomaszuka „Noc Dziadów” na kanwie drugiej części „Dziadów” Adama Mickiewicza - mówiła podczas spotkania prasowego zapowiadającego premierę dyrektorka OiFP prof. Violetta Bielecka.

Podkreśliła, że będzie to fantastyczne widowisko w znakomitej reżyserii Tomaszuka. - Ten spektakl jest dowodem, że kiedy spotykają się różne światy muzyki, teatru, słowa i obrazu może powstać coś naprawdę niezwykłego - dodała Bielecka.

Tomaszuk, który w Teatrze Wierszalin inscenizował różne teksty Mickiewicza, podkreślił, że to wielka przyjemność i zaszczyt móc tworzyć na dużej scenie opery i z dużym zespołem wykonawców. Obsada „Nocy Dziadów” to blisko 130 artystów, występuje chór, orkiestra i balet OiFP, a także aktorzy Teatru Wierszalin.

- To by się nie mogło zdarzyć w naszej małej chatce. Tutaj możemy zobaczyć Mickiewicza zupełnie inaczej. Jestem szczęśliwy, że na takiej scenie, o takich możliwościach mogę postawić naszego wierszalińskiego Guślarza, Rafała Gąsowskiego, obok Guślarza operowego, którym jest pan Krzysztof Szyfman. I że oni obaj mogą stworzyć wspólnie w naszej wyobraźni, w naszych sercach wizję, której łatwo nie zapomnimy - podkreślił Tomaszuk.

Odgrywający rolę Guślarza Krzysztof Szyfman mówił, że gra człowieka obdarzonego pewną charyzmą i odwagą, żeby podjąć się przeprowadzenia obrzędu, kontaktu z duchami. - Tutaj moja rola w tym wszystkim jest mocno ograniczona, bo daję tylko głos i tym głosem staram się pokazać tę pewność siebie właśnie i odwagę w przeprowadzaniu tego obrzędu, ale jednocześnie muzyka prowokuje do emocji - mówił Szyfman. Podkreślił, że Guślarz jest człowiekiem pełnym emocji, które on chciał oddać na scenie.

Występujący obok Szyfmana, aktor Teatru Wierszalin Rafał Gąsowski mówił, że tworzona przez niego kreacja Guślarza jest wyjątkowa, tworzy ją za pomocą mowy ciała, która - jak podkreślił - ma niezwykłe znaczenie, jeśli chodzi o teatr obrzędowy, z którym mamy tu do czynienia. Ocenił też, że pod postacią Guślarza ukrył się sam Mickiewicz.

- To właśnie on odpowiada nam m.in. we wstępie, że to ten, który prowadzi obrzęd, to jest m.in. kapłan i poeta. To jest człowiek oczywiście, który łączy światy, świat zmarłych ze światem żywych, łączy świat realny i świat metafizyczny. (...) I łączy też przeszłość ze współczesnością. Jest niejako takim pomostem pomiędzy przeszłością a współczesnością. Myślę, że tworzymy jakiś rodzaj współczesnego Szamana - mówił Gąsowski.

Muzykę do spektaklu, którą można już było usłyszeć w czerwcu, podczas prapremiery „Nocy Dziadów” w wersji koncertowej stworzyło dwóch kompozytorów: Krzysztof Herdzin i Piotr Nazaruk. Herdzin, który też jest kierownikiem muzycznym mówił, że kompozytorom zależało na uchwyceniu romantycznego ducha muzyki. - Zależało nam na tym, żeby nadać tej muzyce jak najwięcej romantycznych nut, jak najwięcej emocji, jak najwięcej prawdy zgodnej z tym, o czym w danym momencie bohaterowie opowiadają. Dlatego wierzę w to głęboko, że utwór ten mieni się wieloma prawami, kolorami - ocenił Herdzin.

Za scenografię do widowiska odpowiadał Mateusz Kasprzak, a kostiumy stworzyła Julia Skuratova.

Spektakl będzie grany przez najbliższe dwa weekendy.

Źródło:

PAP

Sprawdź także