EN

29.07.2022, 09:58 Wersja do druku

Bayreuth. Pozorny spokój na wzgórzu Wagnera

Inne aktualności

Pierwszy raz od lat nie wybuczano spektaklu otwarcia festiwalu w Bayreuth. Transmisje z Tomaszem Koniecznym w Dwójce.

Wielkie święto fanów Richarda Wagnera rozpoczęło się inscenizacją „Tristana i Izoldy”. Jak każda premiera w Bayreuth wystawienie tego dramatu miłosnego wzbudza emocje. Tym razem zaskoczyła reakcja premierowej widowni, która spektakl autorstwa niemieckiego reżysera Rolanda Schwaba przyjęła z uznaniem.

 Nie było typowych dla Bayreuth głośnych głosów dezaprobaty jak każdego roku. Do teatru na Zielonym Wzgórzu, który w latach 70. XIX wieku wybudował kompozytor, przyjeżdżają co roku z całego świata fani jego muzyki. To bardzo wymagająca publiczność, a obecna dyrektorka festiwalu (i prawnuczka kompozytora) Katharina Wagner konsekwentnie zaprasza do współpracy reżyserów, których trudno uznać za teatralnych tradycjonalistów.

Inscenizację „Tristana i Izoldę” przyjęto ciepło, bo jak piszą niemieccy i zagraniczni krytycy, Roland Schwab nie dokonał żadnej reinterpretacji miłosnego mitu, a skupił się na stronie wizualnej i stworzył spektakl wysmakowany estetycznie. Wysoko oceniono wykonawców głównych ról – Catherine Foster i Stephena Goulda oraz Ekaterinę Gubanową (Brangena) i Georga Zepenfelda (Król Marke).

Burzliwszych emocji należy spodziewać się w Bayreuth od najbliższej niedzieli wraz z premierą „Złota Renu” – pierwszej części tetralogii „Pierścień Nibelunga”. To największe dzieło muzyczne w historii kryje w sobie nieograniczone wręcz możliwości odczytania. Każde jego wystawienie wzbudza więc dyskusje, tak będzie zapewne i tym razem, zwłaszcza że austriacki reżyser Valentin Schwarz zapowiedział, iż stworzy inscenizację w konwencji netfliksowego serialu.

Niezależnie od ocen i tak festiwal 2022 roku przejdzie do historii jako jeden z największych. Przygotowano aż dwie premiery, a właściwie jest ich pięć, bo 16-godzinny „Pierścień Nibelunga” to cztery oddzielne spektakle. Tradycyjnie Bayreuth prezentuje tylko jedną nową inscenizację, dodając do niej kilka z poprzednich lat (w tym roku jest to „Lohengrin”, „Latający Holender” i „Tannhäuser”).

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pozorny spokój na wzgórzu Wagnera

Źródło:

„Rzeczpospolita” online

Link do źródła

Wątki tematyczne