„Awantura w Chioggi” Carlo Goldoniego w reż. Pawła Aignera z Teatru Wybrzeże w Gdańsku na 62. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.
To były cudowne, beztroskie i bardzo zabawne dwie godziny mojego życia; mamy oto historię o kilku drobnych nieporozumieniach wśród mieszkanek Chioggi i – tych niepowodzeń konsekwencjach.
Awantura została bardzo starannie wyreżyserowana, z milimetrową wręcz precyzją aktorzy grali sceny ruchowe, bardzo efektowne (copyright by Leszek Blanik), a jednak – nawet nie ocierające się o efekciarstwo. Dopisane prawem gatunku do Goldoniego odniesienia do współczesności szanowały inteligencję widza, odwoływały się do jego wrażliwości i wiedzy, jakby z założeniem, że widz poczucie humoru posiada, i to dość karkołomne w wielu teatrach założenie – wywoływało na widowni lawiny śmiechu i wodospady łez. Cóż, i ja nie pamiętam kiedy ostatnio tak beztrosko śmiałem się w teatrze.
Niepodobna wyróżnić kogokolwiek z obsady, spektakl ma właściwie wszystkie role równorzędne i wszystkie zostały równorzędnie pysznie zagrane, choć najwięcej solówek popisowych – że użyję terminologii jakby sportowej – miał chyba Adam Turczyn w roli Pantofla, faktycznie i talent i sprawność tego aktora zachwycają.
A do niepohamowanej fontanny łez śmiechu (i głośnego rechotu) doprowadził mnie Michał Jaros, wątki nieświeżego oddechu Głowacza, o losach jego uzębienia nie wspominając, są nieprawdopodobnie zabawne.
Dlaczego, kurczę blade, takie spektakle nie powstają w Warszawie?
Carlo Goldoni
reż. Paweł Aigner
premiera 7 sierpnia 2021