Już za młodu miał dwie wielkie pasje: film i muzykę. Jako dorosły zamienił je w dwa zawody które wykonuje dzisiaj z dużymi sukcesami. Oparcie znajduje jednak w najbliższych: żonie i synach. Pisze Paweł Gzyl w „Gazecie Lubuskiej”.
14.06.2024, 16:43
Wersja do druku