Morawiecki wali w Macrona, a popiera Le Pen. Haniebne wypowiedzi Orbána nie wywołują reakcji ze strony polskiego rządu. Ich zakorzenienie w Europie jest szalenie płytkie, oni tej Unii nie znoszą, podobnie jak nienawidzi jej Putin. Nie znoszą również Putina i Rosjan z powodów endemiczno-historycznych. Więc są rozdarci w jakiejś dziwnej schizofrenii i jeśli przetłumaczyć to na realne zagrożenia, to właściwie zdrada stanu - mówi "Wyborczej" wybitna reżyserka Agnieszka Holland
8.04.2022, 12:09
Wersja do druku