EN

20.01.2025, 10:17 Wersja do druku

Nic

„Seks, hajs i głód” wg Emila Zoli w reż. Luka Percevala w Narodowym Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński.

fot. Mariia Shulga

To nie jest spektakl, tylko trzygodzinny trailer. Dwajścia tomów w czy godziny. Sezon serialu ściśnięty w odcinek. Zgubiłem się mniej więcej w piętnastej minucie, a przerwy nie było. Artyści sceny rzeźbią słowem, deklamując na przydechu. Mówią po polsku, jak śpiewają po francusku: czysto ornamentalnie. Gdyby reżyser znał polski, siłą rzeczy by usłyszał, jak pusto i pretensjonalnie brzmi to sugerowanie głębi. Tak jak on, nic nie zrozumiałem.

Źródło:

Materiał nadesłany