W tym roku Żywieckie Gody, najstarszy i największy beskidzki przegląd grup kolędniczych, odbędą się tylko w wersji online. Nie będzie barwnego korowodu ani innych elementów styczniowego dnia plenerowego – ogłosił burmistrz Żywca Antoni Szlagor.
W internecie będzie można zobaczyć występy grup obrzędowych - dziadów noworocznych i jukacy, a także kolędników. Mogą się one zgłaszać do 15 stycznia do Miejskiego Centrum Kultury w Żywcu.
"By jednak poczuć tę niezwykłą atmosferę, ten klimat, beskidzki karnawał, centrum kultury wraz z miastem Żywiec, Regionalnym Ośrodkiem Kultury w Bielsku-Białej i gminnym z Milówki, przygotowały na żywieckim Rynku wystawę plenerową. Zobaczyć można osiem ilustracji prezentujących postacie pojawiające się w Żywieckich Godach" - poinformował Szlagor.
Ekspozycję można zobaczyć do końca karnawału, czyli do 16 lutego.
Żywieckie Gody to najstarszy i największy przegląd grup kolędniczych z Beskidu Żywieckiego i Beskidu Śląskiego. Kolędnicy z gwiazdą, turoniem, czy herody lub winszownicy rokrocznie pod koniec stycznia rywalizują w Żywcu, a przebierańcy zwani dziadami noworocznymi walczą o nagrody w Milówce. Godom towarzyszyły zawsze m.in. konkursy trzaskania z bata, potańcówka dziadowska i degustacja potraw regionalnych i kuligi. W tym roku to niemożliwe z powodu epidemii COVID-19.
Gody odbędą się po raz 52. Ich celem jest ocalenie od zapomnienia zwyczajów związanych z kolędowaniem w Beskidach. Dzięki nim udało się uchronić m.in. postać Heroda, która znikała już z tradycji kolędowania na Żywiecczyźnie.