Cofam się do tego, co mamy wspólnego w Europie, a mamy wspólne rzymskie drogi i grecki namysł nad tym, co istotne dla zbiorowości, w formie z jednej strony filozofii, a z drugiej - teatru. Śmieję się, że spełniamy w ten sposób niezrealizowane przez Platona marzenie o zostaniu dramatopisarzem. A ponieważ nim nie został, z zawiścią przyglądał się temu, co piszą inni, i postanowił stworzyć takie państwo, w którym będzie to albo zatwierdzał, albo nie zatwierdzał - Mateusz Demski rozmawia z Janem Klatą na łamach „Przeglądu”.
Tytuł oryginalny
Zgniły nam sumienia
Źródło:
„Przegląd”