Inne aktualności
- USA. Zmarł Martin Mull 29.06.2024 17:30
- Poznań. Remont Sceny na Piętrze. Jak będzie wyglądać? 29.06.2024 16:01
- Kraków. Letnie koncerty Filharmonii Krakowskiej w każdą sobotę lata 29.06.2024 11:54
-
Kraków. Gabinet Sławomira Mrożka pełen pamiątek po pisarzu powstał w Bibliotece Kraków 29.06.2024 11:38
- Kraków. Silent disco na placu Szczepańskim kończy sezon artystyczny Starego Teatru 29.06.2024 11:36
- Kraków. Szymborska świętuje 101. urodziny w bibliotece na Rajskiej 29.06.2024 11:33
- Brwinów. Henryk Hryniewicki całkowicie lalkom oddany 29.06.2024 11:00
- Białystok. Co słychać w Operze i Filharmonii Podlaskiej? 29.06.2024 10:40
- Kraków. Krystyna Janda wystąpi w Nowohuckim Centrum Kultury 29.06.2024 10:33
-
Warszawa. Trwa 31. Festiwal Sztuka Ulicy 29.06.2024 10:30
- Paryż. Rita Gombrowicz odznaczona Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” 29.06.2024 10:26
- Gdańsk. Ostatni weekend czerwca. Atrakcje muzyczne, kinowe, teatralne, na świeżym powietrzu... 29.06.2024 09:55
- Poznań. Czy powstanie skwer imienia Zbigniewa Wodeckiego? 29.06.2024 09:51
- Warszawa. „Ogrody Muzyczne” – koncerty „na żywo” i projekcje 29.06.2024 09:14
Grono osób lubujących się w kryminalnych historiach jest ogromne i myślę tu zarówno o opowieściach, które są wytworem wyobraźni, jak i tych opartych na faktach. Świadczy to, co prawda, o naszym dość dziwnym pociągu do mroku, ale trzeba się chyba w końcu pogodzić z pokrętną, ludzką naturą, która łaknie sensacji... Dziś wspomnę o historii, która wydarzyła się naprawdę. A jeśli ktoś chce wnieść sprzeciw, bo przecież "Zapiski z lamusa" to nie jest cykl kryminalny, tylko kulturalny, to ja wnoszę sprzeciw do sprzeciwu! W tym wypadku jedno nie wyklucza drugiego!
Wystarczy, że zacytuję pierwszy akapit pewnego artykułu, który ukazał się na łamach "Nowego Kuriera" (nr 104/1934): "W sobotę wieczorem rozeszła się po Poznaniu pogłoska o zamachu zabójczym na artystę Teatru Polskiego, p. Kislinżankę. W pierwszej chwili mówiono, że napad spowodował mąż, przybyły na Targi do Poznania. P. Kislinżanka jest żoną znanego aktora warszawskiego Rymszy"*. Tak zaczyna się tekst opatrzony elektryzującym czytelników tytułem Krwawy dramat w mieszkaniu aktorki, w którym dwa pierwsze słowa podkreślono dodatkowo tłustym drukiem. Tak na wypadek, gdyby samo ich znaczenie niewystarczająco przyciągnęło wzrok, co - umówmy się - wydaje się wręcz niemożliwe. Wszystko co krwawe i dramatyczne stanowi najlepszy wabik dla wszelkiej maści poszukiwaczy makabrycznych rewelacji.