EN

3.03.2023, 11:01 Wersja do druku

Wzrusz moje serce

„Wzrusz moje serce” Hanocha Levina w reżyserii Artura Tyszkiewicza w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Krzysztof Bieliński

To bardzo ładny spektakl, ale mam kilka pytań, na przykład – dlaczego tak istotną rolę pełni na scenie kubeł na śmieci, albo – dlaczego Julia Kijowska gra dwie postaci oraz - dlaczego ma tak okropną sukienkę, czy też – czy dźwięki perkusji musiały nam towarzyszyć przez cały spektakl? (Z całym szacunkiem oczywiście dla kunsztu Piotra Maślanki). Wreszcie – dlaczego Pszoniak ni w 5 ni w 9 pojawia się w telewizorze? Ale to może dobrze, że po obejrzeniu spektaklu są pytania, może wybiorę się raz jeszcze, żeby spróbować na nie odpowiedzieć.  

Ale przede wszystkim po to, żeby raz jeszcze zobaczyć Łukasza Simlata i Grzegorza Damięckiego, których role można bez przesady nazwać kreacjami. Z moich rozmów z widzami tego przedstawienia wynika, że dokonał się podział na dwie dość równe grupy (jak to w Polsce bywa) - na miłośników roli Sędziego Lamki i miłośników roli Pszoniaka.

Ja zaliczam się do tego właśnie gremium, od Grzegorza Damięckiego, po prostu nie mogłem oderwać wzroku, wydał mi się jakoś z Levina cały ulepiony, wspaniale zagrany przezeń Pszoniak z franciszkańskim spokojem przyjmuje wszystko, co los przyniesie. Zaś jego przyjaciel Sędzia Lamka (Łukasz Simlat) – tak nie chce. Kocha i chce być kochany, pożąda i chce być pożądany, na wyłączność. A to za wiele, mówi Pszoniak, to doprowadzi – w ostatecznym rozrachunku – do katastrofy…

Levin - jak wiemy - pięknie umie łączyć sacrum z profanum, w Ateneum akurat mamy przeanalizowany wpływ odcisków na struny głosowe, i nie dziwimy się, że dolegliwości tej Lalalala (Julia Kijowska) próbuje się pozbyć. Uprzedzam na wszelki wypadek, bo jak słyszałem w foyer po spektaklu część widzów tego oczywistego przecież związku obu tak odległych części ciała nigdy nie doświadczyła.

Tytuł oryginalny

WZRUSZ MOJE SERCE

Źródło:

www.rafalturow.ski/teatr

Link do źródła