Inne aktualności
- Toruń. Miłość tematem „Tchnienia" w Teatrze Horzycy. Premiera na Scenie Foyer 22.01.2025 08:59
- Łódź. Tomasz Konieczny wystąpi dzisiaj z recitalem w Łodzi 22.01.2025 08:54
- Radom. Laura Pajor nową aktorką Teatru Powszechnego 22.01.2025 08:53
- Kraków. Teatr Mumerus zaprasza na „Posiew boga wojny” 22.01.2025 08:47
- Warszawa. Wystawa obrazów Kariny Szutko „ROcK SMOKA” oraz spektakl „LUXA” 22.01.2025 08:33
- Kraków. W lutym kolejna odsłona festiwalu Opera Rara 22.01.2025 08:32
- Katowice. Gala wręczenia Nagrody im. Kazimierza Kutza w Teatrze Śląskim – 16 lutego 22.01.2025 08:28
- Wrocław. Pięć pytań do Jakuba Zalasy przed premierą „Moby Dicka” we Wrocławskiej Pantomimie 22.01.2025 07:31
- Warszawa. „Gry i zabawy” – spektakl w DK Zacisze 21.01.2025 17:26
- Warszawa. Ogłoszono przetarg na realizację budowy TR Warszawa 21.01.2025 16:16
- Warszawa. MKiDN ogłosiło projekty dofinansowane z rezerwy ministra w ramach programu „Edukacja artystyczna 2025” 21.01.2025 16:07
- Bydgoszcz. Teatr Polski gra z WOŚP 21.01.2025 15:07
- Radom. Wkrótce premiera spektaklu „Café Luna” w Teatrze Powszechnym 21.01.2025 15:03
- Rzeszów. Promocja książki Andrzeja Piątka „Szajna. Dom wyobraźni artysty” 21.01.2025 14:56
Trzonolinowcowi od początku towarzyszył mu rozgłos. 11-piętrowiec wsparty tylko na linach - o dziwnym domu krążyły dziwne opowieści. Nikt nie chciał w nim mieszkać. W końcu zasiedlono go artystami - mieszkali tu m.in. Linda, Globisz i Harasimowicz. Teraz lokatorom grozi, że będą musieli opuścić budynek ze względu na opinię o złym stanie technicznym.
Miał być pierwszy, okazał się jedyny
Zwykle domy buduje się od fundamentów po dach. Z wrocławskim trzonolinowcem było na odwrót. Budynek zaczął powstawać od najwyższego piętra i rósł w dół.
Wymyślili go dwaj młodzi wrocławianie: konstruktor Andrzej Skorupa i architekt Jacek Burzyński.
Wisząca konstrukcja miała powstawać szybciej, niż tradycyjne, bo z wykorzystaniem jak największej liczby gotowych elementów produkowanych poza placem budowy. Trzonolinowiec można też było wznosić bez pomocy dźwigów, których wykorzystanie w gęstej zabudowie jest trudne.
Eksperyment w razie powodzenia stosowany miał być na masową skalę. Wrocławski prototyp, którego budowa zakończyła się w 1967 roku, okazał się jednak mało udany. W połowie lat 70-tych stalowe liny, na których opierała się cała konstrukcja, trzeba było wzmocnić betonem, bo mieszkańcy narzekali, że podczas wiatru budynek się kołysze i w mieszkaniach powstają rysy.
Ostatecznie ideę wiszących domów odwieszono na kołek. Tym sposobem pierwszy polski trzonolinowiec stał się jednocześnie ostatnim.