Europejska Noc Literatury 2020 w tym roku została przesunięta przez pandemię koronawirusa. Większość spotkań miała jednak miejsce w plenerze. W urokliwych zakątkach Wrocławia można było posłuchać Krystyny Czubówny czytającej "Księgi Jakubowe" Tokarczuk, jak również Magdaleny Popławskiej czy Grzegorza Małeckiego.
Motywowi podróży została poświęcona tegoroczna, dziewiąta już edycja Europejskiej Nocy Literatury. Organizatorzy zadbali o bezpieczeństwo widzów: większość czytań zaplanowali w przestrzeniach plenerowych, przypominali o obowiązku zakładania maseczek, a miejsca siedzące rozmieścili w odległościach pozwalających na zachowanie społecznego dystansu.
Odczyty fragmentów książek wybranych przez Maxa Cegielskiego, kuratora wydarzenia, odbywały się co godzinę. W ubiegłych latach czytania powtarzano co 30 minut, jednak w edycji 2020 wydłużono czas trwania całego projektu, by zapobiegać gromadzeniu się osób wychodzących i przychodzących na poszczególne odsłony literackich spotkań.
Interpretacja „Ksiąg Jakubowych”
Zdecydowana większość czytań, bo aż osiem z dziesięciu, odbywała się w plenerze. W ubiegłym roku wydarzenie było organizowane w okolicach pl. Grunwaldzkiego. Tym razem uczestnicy Europejskiej Nocy Literatury mogli poznawać mniej lub bardziej znane zaułki osiedla Powstańców Śląskich.