Inne aktualności
- Kielce. Zmarł literaturoznawca prof. Zdzisław Adamczyk 16.08.2024 09:34
- Litwa. Zmarła Hanna Strużanowska-Balsienė 16.08.2024 09:28
- Szwajcaria. „Matki. Pieśń na czas wojny” na Zürcher Theater Spektakel 16.08.2024 09:22
- Łódź. Weekend poświęcony Markowi Hłasce w Narodowym Centrum Kultury Filmowej 16.08.2024 09:18
- Warszawa. Kontratenor Jakub Józef Orliński odznaczony medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” 16.08.2024 09:07
- Wrocław. Rozmowa z Eweliną Pankowską w nowym numerze „Notatnika Teatralnego” 16.08.2024 09:00
- Pruszcz Gdański. "Wszystko szwindel" - premiera na Scenie Letniej Teatru Wybrzeże 14.08.2024 17:44
- Kraków. Zamek na Wawelu i Cricoteka podpisały list intencyjny ws. współpracy 14.08.2024 16:32
- Mazowieckie. 21. Festiwal Ensemble w Pałacu w Radziejowicach – od 31 sierpnia 14.08.2024 16:25
- Gdańsk. Spotkanie z Dorotą Masłowską w IKM. Premiera powieści „Magiczna rana” 14.08.2024 15:49
- Bydgoszcz. Premiera „ahat ili. Siostra bogów” w reż. Anny Augustynowicz – na koniec sezonu w Polskim 14.08.2024 14:33
- Legnica. Żeromski wg Kopiec. „Dzieje grzechu” we wrześniu u Modrzejewskiej 14.08.2024 13:35
- Warszawa. Premiera spektaklu ,,Niemyte dusze/ Narkotyki’’ z Sebastianem Fabijańskim w roli Każdego 14.08.2024 12:12
- Wrocław. Performans „Granica” Instytutu Grotowskiego z prestiżową nagrodą na festiwalu w Edynburgu 14.08.2024 11:44
Dyrygentka Oksana Lyniv swoją osobą i działalnością pokazuje prężność ukraińskiej kultury.
Na początku jest wielka miłość i narodziny dwóch synów. Później on – Jazon zdradza ją – Medeę i ucieka z dziećmi. Chce się ożenić się z córką władcy potężnego państwa. Porzucona eks, uważana za barbarzynkę, przyjeżdża do kraju, w którym zaszył się wiarołomny małżonek. Namawia go do powrotu, on nie chce oddać jej dzieci. Medea mści się okrutnie, zabijając własnych synów i ginąc w płomieniach.
Historia Medei należy do starożytnego mitu o Argonautach, w kulturze i sztuce była podejmowana wielokrotnie. W 1797 r. operę „Medea" napisał Luigi Cherubini, kompozytor, którego podziwiał Beethoven. Opera ma znakomicie napisaną partię na sopran dramatyczny, swego czasu w jej wykonaniu celowała legendarna śpiewaczka Maria Callas (w 1969 Pier Paolo Pasolini zaangażował ją do swojego filmu "Medea").
Opera Cherubiniego ma wiele innych walorów, napięcie dramatyczne nie opada ani na moment, orkiestra ma do zagrania świetne rzeczy. Słuchałam jej na początku lipca w Staatsoper Unter den Linden w Berlinie, gdzie spektaklem z Sonyą Yonchevą w roli tytułowej dyrygowała Ukrainka Oksana Lyniv.
Lyniv to jedna z najciekawszych dyrygentek ostatnich lat. Od stycznia ubiegłego roku jest dyrektorką muzyczną Teatro Comunale di Bologna, pierwszą kobietą na tym stanowisku we włoskim teatrze operowym. Wcześniej kierowała Operą w austriackim Grazu, wybrana na to stanowisko po serii przedstawień, które poprowadziła. Nic dziwnego, skoro doskonale panuje nad orkiestrą i tym, co dzieje się na scenie.
Dwa lata temu - jeszcze przed napaścią Rosji na Ukrainę - była też pierwszą dyrygentką w historii Festiwalu Wagnerowskiego w Bayreuth, która miała możliwość przygotować nową produkcję i przedstawić ją publiczności - był to "Latający Holender" w reż. Dmitrija Czerniakowa. Będzie dyrygowała tym spektaklem również w tym roku, od początku sierpnia.
Oksana Lyniv urodziła się w Brodach pod Lwowem, jest córką i wnuczką dyrygentów chóralnych, uczyła się grać na wielu instrumentach, przed orkiestrą pierwszy raz stanęła w wieku 16 lat. Jej międzynarodowa kariera rozpoczęła się zdobyciem trzeciej nagrody na konkursie dyrygenckim im. Gustava Mahlera w Bambergu. Pięła się po drabinie awansu, otrzymując też zaszczytne stypendia w Niemczech.