Inne aktualności
-
Warszawa. Michał Merczyński dyrektorem Nowego Teatru 17.04.2025 18:58
- Łódź. Stypendia artystyczne Miasta Łodzi dla 16 laureatów 17.04.2025 18:03
- Warszawa. Maraton spektakli z nutką ekologii na urodziny Teatru Bohema House 17.04.2025 17:05
- Katowice. Ruszył nabór ofert do XX edycji programu „Lokal na kulturę” 17.04.2025 16:24
-
Kielce. Jacek Jabrzyk wygrał konkurs na dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego 17.04.2025 16:13
- Dolny Śląsk. Miejski Ośrodek Kultury i Sztuki w Oleśnicy oraz Teatr Tańca MOMENTUM zapraszają do udziału w konkursie 17.04.2025 15:48
- Warszawa. II Festiwal Musica Sacra w stolicy od 27 kwietnia do 4 maja 17.04.2025 14:51
- Pomorskie. Spotkanie z Krzysztofem Zanussim i spektakl „Być jak Charlie Chaplin” w Kębłowie 17.04.2025 14:21
- Gdańsk. Misterium Krzyża w Wielki Piątek. Organizuje je Bractwo św. Pawła 17.04.2025 13:49
- Warszawa. W Operze Narodowej – warsztat choreograficzny „Kreacje 17” 17.04.2025 13:46
- Pogrzeb Jadwigi Jankowskiej-Cieślak – w środę w Józefowie pod Warszawą 17.04.2025 13:30
- Katowice. Adam Balas zarekomendowany na dyrektora NOSPR 17.04.2025 13:02
-
Poznań. Nie żyje Krystyna Miłobędzka 17.04.2025 12:58
- Poznań. „Obywatel B.” na jubileusz 25-lecia Teatru Usta Usta 17.04.2025 12:46
Aktorzy, krawcy, pracownicy pionu technicznego teatrów czytają codziennie utwory Bertolta Brechta przed Piccolo Teatro w Mediolanie. Protestują przeciwko sytuacji, w jakiej się znaleźli po tym, gdy znów z powodu pandemii koronawirusa zamknięto we Włoszech wszystkie placówki kultury.
Akcja protestacyjna rozpoczęła się w czwartek i potrwa, jak zapowiedzieli jej inicjatorzy, co najmniej do 21 listopada. Jej miejsce jest szczególne. Słynny Piccolo Teatro to pierwszy stały teatr we Włoszech, finansowany z funduszy publicznych.
Czytając fragmenty tekstów Brechta artyści i ci, którzy pracują za kulisami, przyciągają uwagę przechodniów i w ten sposób informują o złej sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się wielu przedstawicieli tej branży.
Organizatorzy akcji wyjaśnili, że z dostępu do kwoty wsparcia kryzysowego dla pracowników scen w wysokości 20 milionów euro, wyasygnowanej przez ministerstwo kultury, wykluczonych zostało wiele kategorii zawodowych, w tym krawcy i technicy, twórcy z małych grup teatralnych, wystawiających swoje spektakle.
"Istnieje cały obszar produkcji teatralnej, która jest nieznana i której nie chce też poznać minister kultury Dario Franceschini" - powiedziała aktorka i autorka sztuk Rossella Raimondi w rozmowie z agencją informacyjną Dire. Podkreśliła: "Są tysiące pracowników, którzy dotąd nie dostali niczego".
Uczestnicy protestu wskazują jako przykład podają Francję, gdzie od marca, czyli od początku pandemii, każdy pracownik tej branży otrzymuje po 1000 euro miesięcznie i będzie dostawał taką pomoc do sierpnia przyszłego roku.