Logo
Magazyn

Pięknie jest być częścią tego jubileuszu. Polska scena na Litwie trwa od 65 lat

26.11.2025, 09:14 Wersja do druku

Podczas prapremiery spektaklu „M.K. Trajektorie” oraz obchodów 65-lecia Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie sala wypełniła się wzruszeniem, dumą i wdzięcznością. To wyjątkowe wydarzenie stało się nie tylko artystycznym świętem, lecz także symbolicznym podsumowaniem wieloletniej obecności polskiej sceny w sercu Wilna.

fot. Marian Paluszkiewicz

Dyrektor teatru Edward Kiejzik podkreślił znaczenie wieczoru zarówno dla zespołu, jak i dla całej polskiej społeczności wileńskiej.

– Spektakl „M.K. Trajektorie” to wyjątkowe wydarzenie, którym uczciliśmy rok wielkiego litewskiego twórcy – Mikalojusa Konstantinasa Čiurlionisa. To także szczególny moment dla nas – Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie – ponieważ właśnie tym spektaklem świętujemy 65-lecie naszej działalności artystycznej. Połączenie hołdu dla wybitnego artysty i radości z jubileuszu sprawia, że ten wieczór ma dla nas wymiar symboliczny i głęboko emocjonalny – powiedział dyrektor.

Gramy dla państwa!

W swojej wypowiedzi Edward Kiejzik zwrócił się z serdecznymi podziękowaniami do instytucji, które od lat wspierają działalność teatru. Wspomniał o Senacie RP, który dofinansował 12. Festiwal Sceny Polskiej – wydarzenie organizowane nieprzerwanie od 1994 r. Wyraził też wdzięczność wobec Ministerstwa Kultury RL, które w tym roku wsparło realizację spektaklu „M.K. Trajektorie”, oraz Departamentu ds. Mniejszości Narodowych – wiernego przyjaciela i partnera teatru.

Dyrektor przypomniał też historię i znaczenie Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie, który od 1960 r. buduje swoją pozycję na teatralnej mapie Litwy.

– Cieszymy się i jesteśmy ogromnie wdzięczni, że przez te wszystkie lata wspierało nas tak wielu wspaniałych ludzi. Gramy dla państwa – po polsku, w Wilnie, w ukochanym mieście, w mieście wielkich Polaków, Litwinów, ludzi dobrych i twórczych – dodał.

Wśród licznych słów wdzięczności Edward Kiejzik wymienił wieloletnich partnerów: Ambasadę RP w Wilnie, Dom Kultury Polskiej w Wilnie, Instytut Polski w Wilnie, Fundację Pomysłodalnia oraz Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”, której prezes Mikołaj Falkowski od lat wspiera teatr.

– Dzięki wszystkim tym instytucjom, partnerom i przyjaciołom mogliśmy stworzyć spektakl, który jest nie tylko wydarzeniem artystycznym, lecz także pięknym symbolem naszej 65-letniej obecności na teatralnej scenie Wilna. Od trzech lat Polski Teatr „Studio” w Wilnie jest teatrem zawodowym – i to dla nas ogromny zaszczyt, że możemy grać właśnie tutaj, dla państwa – podkreślił Kiejzik.

Pięknie jest być częścią jubileuszu

W emocjonalnym momencie głos zabrała Lila Kiejzik, zwracając się do zespołu i publiczności. – Z naszym teatrem, z naszym młodym pokoleniem, rozpoczynamy 66. rok działalności – to czas trwania, bycia i istnienia Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie. To niezwykłe, że ta historia wciąż się toczy – że płynie w nas i z nami. Moi kochani, z całego serca dziękuję wam, że jesteście z nami, że byliście zawsze, że pracowaliście, że wierzyliście, że razem tworzyliśmy ten teatr. I wierzę, że będziemy pracować dalej – z tą samą pasją i miłością, która towarzyszy nam od początku – zaznaczyła.

Reżyser spektaklu, Mariusz Malec, również nie krył wzruszenia: – Pięknie jest być częścią tego jubileuszu. Pięknie jest mówić z tej sceny. Ja dzielę świat na ten po tej stronie Niemna i ten po drugiej stronie Niemna. Ten świat po drugiej stronie Niemna tęskni za tą sceną – dlatego cieszę się, że mogliśmy wspólnie zrealizować ten projekt. Ten spektakl jest prawdziwym pomostem kulturowym – jego bohater łączy w sobie dwa narody i dwie potrzeby. Musimy o tym pamiętać – zarówno po tej stronie Niemna, jak i po tamtej. Miałem zaszczyt pracować z niezwykle utalentowanym i różnorodnym zespołem. To były trzy miesiące intensywnej pracy, podczas których poznałem tych wspaniałych artystów – dowiedziałem się, że tańczą, śpiewają, mają swoje marzenia i przede wszystkim – że naprawdę chce im się grać – powiedział.

Litwa dumna z polskiej obecności

Aktorzy ze wzruszeniem zwrócili się do osób, bez których ten wieczór nie mógłby się odbyć. Dziękowali Lili Kiejzik, która od lat z oddaniem prowadzi teatr i wspiera młode pokolenie artystów, Edwardowi Kiejzikowi – za siłę, wiarę i nieustanną pasję w rozwijaniu polskiej sceny w Wilnie, oraz reżyserowi Mariuszowi Malcowi – za artystyczną wrażliwość i inspirację, dzięki której spektakl „M.K. Trajektorie” nabrał głębokiego, symbolicznego znaczenia.

W słowach aktorów wyczuwało się wdzięczność, szacunek i prawdziwe wzruszenie – to był moment, w którym teatr stał się jedną rodziną.

Podczas jubileuszu Kęstutis Vilkauskas, przewodniczący Komitetu Kultury Sejmu, złożył serdeczne życzenia wszystkim pracownikom i artystom teatru. Odczytał swój list, w którym wyraził podziękowanie za ich twórczą pracę, oddanie sztuce i wkład w rozwój kultury, podkreślając znaczenie teatru dla społeczności polskiej i wielokulturowego życia Wilna.

Mer rejonu wileńskiego Robert Duchniewicz oraz minister spraw wewnętrznych Władysław Kondratowicz złożyli swoje gratulacje z okazji jubileuszu teatru. – Nie lubimy, kiedy politycy bardzo długo mówią – zaznaczył Robert Duchniewicz. – U nas relacje są horyzontalne, nie ma hierarchii. Tu jesteśmy niejako jako Robert i Władysław, nie jako mer czy minister. Wielokrotnie dziś mówiliśmy, że jesteśmy tu, bo tworzycie. I widzimy, że naprawdę tworzycie. Wszystko, co dzieje się na tej scenie, to budowanie mostów – w polskiej kulturze, ale też w historii. To, co robicie, jest bardzo ważne, perspektywiczne i potrzebne – nie tylko dla widzów, ale również dla nas, jako polityków, bo kultura jest kluczowym elementem relacji między społeczeństwami.

Duchniewicz podkreślił też, że teatr dał społeczeństwu wielu wspaniałych ludzi. – Jestem niezmiernie wdzięczny, że teatr dał nam takich ludzi jak Marek Pszczołowski, dyrektor szkoły w Zajunach, który myśli krytycznie, ma własne zdanie i potrafi jasno wyrazić swoje stanowisko. Tacy ludzie są niezbędni, jeśli chcemy być społeczeństwem otwartym i demokratycznym. Teatr dał nam także Edwarda Kiejzika, mojego doradcę ds. kultury – i cieszę się, że dołączył do mojej ekipy, bo widać, jak istotna jest jego praca – mówił mer.

– Dzisiaj, widząc to, co stworzyliście, chcę powiedzieć, że to naprawdę ważne. Litwa może być dumna, bo polska obecność tutaj żyje, ale Polska jest też bardzo ważnym czynnikiem obywatelskości – o czym dziś przypominamy. Wasz teatr jest przykładem tego, co nasze państwo powinno zachować i wspierać – zapewniał Robert Duchniewicz.

Na zakończenie Robert Duchniewicz złożył serdeczne życzenia: – Naprawdę życzę, by na 65. rocznicę przypadały kolejne 65 lat, a może dwa albo trzy razy więcej. By przyszłe pokolenia mogły kontynuować to, co stworzyliście. Jesteście wspaniali, i myślę, że cała sala to czuje. Stworzyliście coś nie tylko dla naszego społeczeństwa, dla naszej wspólnoty, ale dla całego państwa.

W trakcie uroczystości szczególne wyróżnienie przypadło Lili Kiejzik, która została uhonorowana Złotym Medalem „Za Zasługi” przyznanym przez Departament ds. Mniejszości Narodowych. Medal wręczył osobiście dyrektor Dainius Babilas, podkreślając ogromny wkład Lili Kiejzik w rozwój kultury polskiej na Litwie oraz jej nieustające zaangażowanie i pasję, które wzbogacają scenę teatru i całe życie kulturalne Wilna.

Prezydent RP docenia aktywność teatru

Ogromnym zaszczytem dla Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie było odczytanie listu od prezydenta RP Karola Nawrockiego, który został skierowany do całego zespołu teatru, organizatorów oraz uczestników obchodów 65-lecia instytucji. List został odczytany przez konsula generalnego RP w Wilnie Dariusza Wiszniewskiego, który od lat współpracuje z teatrem.

W liście prezydent RP wyraził serdeczne gratulacje całej społeczności Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie – jego widzom, sympatykom i wszystkim Polakom na Litwie, dla których scena ta jest ważnym symbolem narodowej tożsamości. Podkreślił imponujący dorobek teatru oraz jego znaczenie jako miejsca twórczego dialogu artystów z publicznością i ośrodka integracji środowiska polskiego.

Prezydent Karol Nawrocki docenił także organizowany od dwóch lat Międzynarodowy Festiwal „Wileńskie Spotkania Sceny Polskiej”, który po raz dwunasty gromadzi zespoły zawodowe i amatorskie z Polski i z zagranicy, dając możliwość wspólnego świętowania twórczości teatralnej.

W liście zaznaczono również historyczną rolę Teatru na Pohulance, powstałego na początku XX w. dzięki darowiznom społeczeństwa polskiego jako miejsca, w którym mogło rozbrzmiewać polskie słowo pod rosyjskim zaborem, oraz znaczenie działań teatru w kultywowaniu polskich tradycji teatralnych i promowaniu polskości na Litwie.

Prezydent RP przypomniał także spektakl poświęcony Mikalojusowi Konstantinasowi Čiurlionisowi, podkreślając jego wymowną symbolikę i znaczenie w kontekście więzi polsko-litewskich. Na koniec listu prezydent złożył zespołowi teatru serdeczne życzenia kolejnych sukcesów artystycznych i satysfakcji z pracy na rzecz polskiej kultury w Wilnie oraz całej wspólnoty Polaków na Litwie.

Scena polska w Wilnie tętni życiem

– Chciałbym serdecznie podziękować Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego za to, że od lat wspiera nasz teatr, za zaufanie, nieustające wsparcie i współpracę. Jestem niezmiernie wdzięczny za wasze zaangażowanie, które pozwala naszej scenie rozwijać skrzydła, sięgać coraz dalej i nieść polską kulturę w świat. To dzięki wam możemy kontynuować naszą misję, a ja osobiście czuję ogromną dumę i radość, mogąc stać tutaj i uczestniczyć w tym wyjątkowym jubileuszu. Jest taka chwila, kiedy chciałbym – choć tylko bardzo krótko – wyrazić naszą wdzięczność i radość, nawet jeśli słowa są niewystarczające, by oddać ogrom tego, co czujemy – powiedział Edward Kiejzik.

Prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, Mikołaj Falkowski, wraz z zarządem, jednogłośnie postanowił uhonorować najbardziej zasłużonych ludzi teatru w roku jubileuszu 65-lecia Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie.

Niestety, obowiązki służbowe nie pozwoliły panu prezesowi uczestniczyć osobiście w dzisiejszej uroczystości. Jednak decyzją zarządu, i na jego prośbę, Edward Kiejzik miał zaszczyt uhonorować osoby, którym Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego przyznała medale „Pro Patria” za zasługi dla Ojczyzny: Sabinę Lachowicz, Mirosława Marcinkiewicza, Tomasza Grablevskiego, Tomasza Sokołowskiego, Ewę Rawłuszewicz oraz Grzegorza Jakowicza.

Instytucje, z którymi teatr jest zaprzyjaźniony od 25 lat, związane wspólnym losem i długoletnią współpracą, reprezentowali tego wieczoru: Mariusz Grudzień – wieloletni dyrektor Domu Polonii w Rzeszowie, były prezes zarządu Fundacji oraz wieloletni dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie; Krystyna Zimińska, wicedyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie i wiceprezes Związku Polaków na Litwie.

– Chcemy serdecznie podziękować za tak wspaniałe przedstawienie, które poruszyło nasze serca i pozwoliło ujrzeć ukryty rąbek historii tak wybitnego człowieka, jakim był Čiurlionis. To niezwykłe, jak poprzez teatr można przybliżyć widzom życie i twórczość geniusza, a jednocześnie opowiedzieć część naszej wspólnej, polskiej historii na Litwie. Każda scena, każdy gest i każde słowo w tym spektaklu przypomina nam, jak ważna jest kultura, jak wielką moc mają sztuka i pasja. Z okazji jubileuszu 65-lecia Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie chcemy Wam podziękować za te lata pracy, oddania i twórczej odwagi – za to, że dzięki Wam scena polska w Wilnie wciąż tętni życiem i wzrusza kolejne pokolenia widzów – powiedziała Krystyna Zimińska.

Do tych pięknych życzeń dołączył także Mariusz Grudzień, który podkreślił: – Szanowni jubilaci, pani Lilio, Edwardzie – mam ogromną przyjemność być z wami tego wieczoru. To dla mnie naprawdę wielkie przeżycie. Przede mną powiedziano już wiele na Wasz temat, nie będę się powtarzać, bo należy mówić krótko i konkretnie. Chcę wam podziękować za te 65 lat, chcę wam podziękować za to, że byliście z nami i tworzyliście tę niezwykłą scenę. Chciałbym również, w imieniu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, wręczyć wam medal honorowy tego stowarzyszenia – jako wyraz uznania za wasz dorobek, za to, co robicie dla polskiej kultury i wspólnoty, oraz za nieustającą pasję, dzięki której polska scena w Wilnie wciąż żyje i inspiruje kolejne pokolenia – podkreślił Mariusz Grudzień.

Zarówno słowo, jak i teatr są potrzebne

Krystyna Dzierżyńska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli i Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, podzieliła się swoimi wzruszeniami: – Jestem pełna emocji, widząc te znajome, a jednocześnie tak twórcze twarze. To przecież młodzież polskich szkół na Litwie, z którą pani Lila ma bezpośredni kontakt. Dlaczego bezpośredni? Bo mamy Kresy, mamy Festiwal Teatrów Szkolnych, i właśnie tam młodzież wyrasta na takich wydarzeniach. W dniu dzisiejszym chciałabym życzyć kolejnych twórczych lat i serdecznie podziękować za to, że język ojczysty ma tutaj w Wilnie należytą oprawę – którą słyszymy i czujemy na scenie.

Podczas uroczystości w historycznym gmachu Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie prezes „Kuriera Wileńskiego” Zygmunt Klonowski podzielił się swoimi refleksjami: – Będąc w tym historycznym miejscu, nie sposób nie nasunąć sobie wielu przemyśleń. „Kurier Wileński” i Polski Teatr „Studio” w Wilnie mają ze sobą tak wiele wspólnego – nie tylko podobne jubileusze, ale także wspólny los, krętą drogę, którą przeszliśmy, i wszystkie trudności, które udało nam się pokonać. Życie pokazuje, że zarówno słowo pisane, jak i teatr są niezwykle potrzebne – dają siłę, uczą i łączą ludzi. Przetrwaliśmy dzięki szacunkowi dla tradycji, a jednocześnie potrafimy patrzeć w przyszłość, odnajdując w sobie pasję, odwagę i wiarę, które pozwalają nam tworzyć i inspirować kolejne pokolenia.

Ta refleksja doskonale podsumowuje ducha jubileuszowego wieczoru, w którym historia, sztuka i pasja do tworzenia splatały się ze sobą, łącząc przeszłość i przyszłość polskiej sceny wileńskiej.

Tytuł oryginalny

Pięknie jest być częścią tego jubileuszu. Polska scena na Litwie trwa od 65 lat

Źródło:

„Kurier Wileński”

Autor:

Honorata Adamowicz

Data publikacji oryginału:

15.11.2025

Wątki tematyczne

Ludzie

Sprawdź także