6 marca na Scenie Relax odbędzie się polska prapremiera spektaklu „Wstydź się”, komedio-dramatu autorstwa Weroniki Murek w reż. Julii Mark.
Przejmująco aktualna polska odpowiedź na „Opowieści podręcznej”.
Zanik wstydu u kobiet stał się potężnym problemem współczesnego świata. Na prośbę władz stworzono program „NOWA ONA” i powołano tysiące ośrodków, w których za pomocą odpowiednich treningów przywraca się kobiecy wstyd.
Do jednego z takich ośrodków trafia Lilith (Beata Kawka). Tam pozna Ewę (Joanna Brodzik), która przebywa na terapii już kilka lat… Dwie bohaterki jak lalki w pastelowych pantofelkach i szerokich spódnicach, konfrontują się ze swoim wstydem. Zamknięte w ślicznym ośrodku pełnym różu, mięty i jasnego błękitu przeżywają swój horror.
***
„Ewa jest emanacją wszystkich tych cech, które wiążą kobiety w zbiorowej świadomości. Ewa jest nosicielką wszystkich wstydów i grzechów, które przypisywane są kobietom od zarania dziejów. Nie bez powodu ma na imię Ewa, nie bez powodu ma dwóch synów i są to bliźniaki” – mówi Joanna Brodzik. „Lilith natomiast jest biblijną niedoskonałą, tą odrzuconą. Tym wszystkim, co w kobiecości jest spychane do podziemia, jak nietrzymanie moczu, nieregularne piersi, bycie niedoskonałą matką, żoną czy kochanką, tą, która niewystarczająco się stara, żeby zaspokoić potrzeby innych. To jest bardzo mądrze napisana sztuka” – dodaje.
„Lilith jest wolną, zdeterminowaną, ale jednocześnie doświadczoną i bardzo poranioną kobietą... Bo to ważne! Moja postać ma wspaniałą okazję, żeby w trakcie spektaklu przeprowadzić widza przez konfrontację mnie z moim wstydem. Rzeczywiście, poprowadzę kobiety w to miejsce, gdzie poczują się wolne” – mówi natomiast Beata Kawka.
Joanna Brodzik: „Bardzo ważne dla nas twórców tego spektaklu jest to, żeby zostać usłyszanymi. Zależy nam na tym, żeby ze wstydem mogli się rozprawić mężczyźni i żeby ze wstydem mogły rozprawić się kobiety, na równi zasługując na to, żeby być wolnymi od tego osłabiającego człowieka uczucia, zabierającego energię do życia, niszczącego i krzywdzącego. To jest spektakl dla kobiet, to jest spektakl dla mężczyzn, to jest spektakl dla wszystkich tych, którzy w żadnej z tych tożsamości się nie odnajdują”.
„Bohaterkom towarzyszy GŁOS, który jest emanacją wszystkiego tego, co krzywdzące zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, co wynika z patriarchatu. Do tej roli potrzebowałyśmy nie tylko kogoś, kto głosem czaruje, co głosem potrafi manipulować, kto głosem może grozić. Krótko mówiąc potrzebowałyśmy utalentowanego, wspaniałego aktorskiego głosu. Potrzebowałyśmy również mądrego wrażliwego i szlachetnego mężczyzny, rozumiejącego, o czym jest ta sztuka. Mariusz Bonaszewski jest taką osobą” – mówi Joanna Brodzik.
***
Czego się wstydzisz? Wykształcenia, niskich zarobków, pracy poniżej kwalifikacji, wyglądu, domu, partnera, przeszłości? Najczęściej wstydzimy się w trzech obszarach: cielesności, kompetencji, związków międzyludzkich. Temat wstydu dotyczy nas wszystkich. Niezależnie od tożsamości.
Wstydzimy się niedoskonałego ciała, wstydzimy się tego, że jesteśmy niewystarczający w domu, niekompetentni w pracy, że nie potrafimy stworzyć prawdziwej relacji, boimy się bliskości, nie potrafimy zaakceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy naprawdę. Nieustannie się wstydzimy. Przed rodzicami, partnerem, szefem, znajomymi z pracy i nieznajomymi spotkanymi na siłowni i w końcu - wstydzimy się przed samymi sobą.
Wstyd potrafi przejąć nad nami kontrolę, pozbawić pewności siebie, sprawić, że czujemy się̨ mali i nic niewarci. Wstyd potrafi nas osłabić. Wstyd może nas zabić…
Joanna Brodzik i Beata Kawka w spektaklu „Wstydź się”, krok po kroku odkrywają ukryte wstydy swoich bohaterek. Zabiorą Cię w podróż w głąb siebie. Zaproszą do uwolnienia naszych wspólnych wstydów. To Ty zdecydujesz, czy wstyd przestanie Cię osłabiać. I stanie się Twoją siłą. Uwolnisz się!
„Mamy legitymację w postaci dwudziestoletniej przyjaźni z Beatą Kawką, która jest niezbywalną wartością dodaną tego przedsięwzięcia, pozwalającą budować nasze postaci w taki sposób, jaki nie byłby możliwy, gdybyśmy się znały tylko na „cześć” albo pracowały ze sobą pierwszy raz. To także element niezwykle inspirujący, otwierający, pozwalający na nowo cieszyć się tą przyjaźnią. Ta przyjaźń dzięki naszej wspólnej pracy rozwija nas i ubogaca spektakl” – mówi Joanna Brodzik. „Przyjaźnimy się ze sobą prawdziwie, nawzajem akceptujemy siebie takimi jakimi jesteśmy, bez wartościowania i oceniania. Dzięki temu widzowie będą mogli z nami przeżyć rzeczy, które bez tej przyjaźni i bez tego „bezwstydu”, który wobec siebie mamy nie byłyby możliwe” – dodaje.
Joanna Brodzik zaczęła tropić „wstyd” pracując nad serialem. Odkryła wtedy amerykańską badaczkę dr Brene Brown, która twierdzi, że wstyd jest epidemią naszej kultury.
W 2020 roku podczas zaangażowania w projekt „A Ty czego się wstydzisz” stworzyła przestrzeń, w której zdecydowała się opowiedzieć o swoim wstydzie, zapraszając do tego wydarzenia społecznego m.in. Julię Kijowską, Mariannę Kowalewską oraz Ewę Szykulską, które opowiedziały na łamach magazynu „Wysokie Obcasy Extra” o tym, czego się wstydzą. Joanna dzieląc się swoim wstydem zachęciła kobiety oraz mężczyzn do podzielenia się swoimi wyznaniami i historiami na instagramowym profilu, zadając pytanie: „A Ty czego się wstydzisz”?
W odpowiedzi otrzymała setki wyznań, a zasięg akcji dotarł do ponad miliona osób bez wsparcia reklamowego.
„Byłam wychowywana w rodzinie, która bardzo zwracała uwagę na to, co powiedzą ludzie. Poczucie wstydu towarzyszyło mi praktycznie od samego początku i przytoczę taki przykład okrucieństwa, które na mnie wykonywano. Przed każdymi świętami Bożego Narodzenia musiałam sobie przypomnieć, komu zrobiłam krzywdę i iść do wszystkich tych osób i prosić o wybaczenie. Dla dziecka, jakim byłam, było to doświadczenie mocno traumatyczne. Bardzo wiele lat zajęło mi dojście do siebie samej i udzielenie sobie zgody na to, kim jestem, na to, jak się ze sobą czuję. Muszę powiedzieć, że w tej drodze towarzyszyła mi od 20 lat Asia, z którą przeprowadziłyśmy wiele rozmów na takie właśnie tematy. Myślę, że ten spektakl może pomóc bardzo wielu osobom” – mówi Beata Kawka.
Udział Joanny Brodzik i Beaty Kawki w spektaklu „Wstydź się” to ponowne spotkanie po latach, wspólny projekt, który dopełnia ponad 20-letnią przyjaźń aktorek. To powrót do wspólnej pracy po 15 latach od premiery „Jasnych błękitnych okien”, a także 35-lecie pracy scenicznej Beaty Kawki i ponad 25 lat pracy artystycznej Joanny Brodzik, która debiutuje w tym spektaklu także jako producentka kreatywna.
Beata Kawka: „Jestem na scenie już 35 lat. Udział w spektaklu „Wstydź się!” to jest mój, swojego rodzaju, benefis, ale też ukłon w stronę wieloletniej przyjaźni z Joanną. Obecnie teatralnie bardziej spełniam się w roli producentki. Ta rola sprawia mi większą przyjemność i ogromną satysfakcję. Wiem, kto z kim wytworzy tę jakość, jakiej potrzebuję w teatrze i jaka spodoba się widzom. Spektakle, które tworzę w mojej Fundacji FETA mają swoją wartość i mówią o sprawach ważnych. W teatrze póki co, można było mnie zobaczyć tylko w jednym spektaklu „Małe zbrodnie małżeńskie” w reżyserii Karola Wróblewskiego. Partneruję tam Mirkowi Zbrojewiczowi. W drugim spektaklu będę partnerować Joannie Brodzik. „Wstydź się!” to projekt niezwykle ważny i piękny. Ogromnie się cieszę, że mogłam mieć w nim swój udział. Praca z Joasią i Julką była niezwykle twórcza. W próbach prześcigałyśmy się w pomysłach. Mam nadzieję, że efekt naszej pracy przypadnie do gustu widzom”.
„Wspólnie zdecydowałyśmy o tym, że to, co możemy temu spektaklowi podarować i co chcemy mu podarować to są nasze warunki i nasze możliwości wynikające z naszej fizyczności” – dodaje Joanna Brodzik.
Beata Kawka: „Myślę, że po 15 latach od „Jasnych błękitnych okien” jesteśmy w zupełnie innym miejscu jako aktorki. Mamy w tej chwili takie narzędzia, że pomysły przychodzą nam
z łatwością. Pomiędzy nami jest fajna energia więc praca nad spektaklem idzie bardzo szybko. Wiemy czego chcemy. Osobiście patrzę z ogromnym podziwem na warsztat Joanny. A ja mam świadomość, jaki warsztat mam ja.. I wiem, ile razem możemy z tego wynieść”.
Widzowie będą mogli przeżyć z obiema aktorkami emocje, które nie byłyby możliwe, gdyby nie pewien „bezwstyd”, jaki im towarzyszy w ich relacji – pełnej owartości, zrozumienia i empatii, którą wobec siebie mają. Pozwala to dostrzec widzowi prawdziwą relację na scenie, a nie tylko odegrany akt sztuki. Publiczność wraz z aktorkami na scenie może w zaufaniu i bliskości rozbroić swój wstyd.
PRODUCENTKA KREATYWNA
Joanna Brodzik, producentka kreatywna
„Magnifika zajmuje się rozwijaniem potencjałów twórczych, a moją ambicją jako osoby stawiającej pierwsze kroki jako producentki, niezwykle ważnym zdaniem, credo Magnifiki dotyczącym obszaru zawodowego jest: największy i najcenniejszy talent to umieć dostrzegać go u innych.
Rozwijanie kompetencji w obszarze bycia liderem przy tworzeniu kolejnych przedsięwzięć, budowanie relacji pomiędzy zespołem, konstruowanie zespołu twórczego jest niezwykle fajnym momentem biorąc pod uwagę, że za chwilę będę świętować swoje półwiecze i 25 lecie funkcjonowania w zawodzie. Chcę jako Magnifika, oprócz działań czysto aktorskich, koncentrować się na tym, żeby łączyć ze sobą ludzi we wspólne projekty”.
PRODUCENT WYKONAWCZY
Robert Ledóchowski, producent wykonawczy
„Scena Relax od samego początku swojej działalności stawiała sobie za cel tworzenie projektów nieszablonowych, wymagających, atrakcyjnych w formie i wymagających w treści. Dlatego po raz kolejny mamy ogromną przyjemność być częścią wspaniałego wydarzenia kulturalnego, jakim jest premiera spektaklu „Wstydź się”! To niezwykle ważna i bardzo aktualna na płaszczyźnie społecznej akcja, będąca czymś więcej niż tylko spektaklem. „Wstydź się” jest tworzony przez kobiety o kobietach, ale adresowany absolutnie dla wszystkich. To dla nas niezwykle ważny rozdział naszej działalności, tym bardziej inspirujący, iż tworzony wraz ze wspaniałymi artystami: Joanną Brodzik – po raz pierwszy także w roli producentki kreatywnej, Julią Mark, odpowiedzialną za reżyserię oraz znaną naszym widzom Sceny Relax - Beatą Kawką”.
***
REPERTUAR
6 marca, godz. 18.00 | PREMIERA
8 marca, godz. 19.00 | spektakl tylko dla kobiet
9 marca, godz. 19.00
10 marca, godz. 19.00