Logo
Aktualności

Warszawa. Stowarzyszenie Reżyserów Polskich odpowiada Alinie Czyżewskiej

29.08.2025, 10:59 Wersja do druku
Inne aktualności

Szanowni Państwo,

Aczkolwiek Stowarzyszenie Reżyserów Polskich doskonale rozumie, że pojawienie się naszego odrębnego głosu w przestrzeni medialnej jest dla wielu bardzo bolesne, nie zamierzamy jednak odpowiadać na tak zwaną „polemikę” „ekspertki” w zakresie społecznej kontroli władzy, Pani Aliny Czyżewskiej, którą Państwo opublikowaliście.

Ta tak zwana „polemika” ukazała się na stronie Pani Czyżewskiej już 25 sierpnia 2025* i różni się pod wieloma względami od tej opublikowanej przez Państwa 26 sierpnia. Pani Czyżewska, lub ktoś bardziej od niej biegły w komunikowaniu się publicznym postarał się o to, żeby została ona dostatecznie „wygładzona" aby mogła pojawić się na Waszych szacownych portalach.

Nie będziemy zatem odnosić się do tego, czego Państwo nie opublikowaliście i pominiemy milczeniem prześmiewczy ton całej tej wybitnej epistoły, która pod pozorem „faktów” ma za zadanie wyśmianie i zdyskredytowanie naszego Stowarzyszenia używając sformułowań typu:

„Hej, słoneczka reżyserskie i imaginaci prawni ze "Stowarzyszenia Reżyserów Polskich"”

Cały ów post Pani Czyżewskiej jest dalej utrzymany w tym samym aroganckim i drwiącym tonie, co naszym zdaniem całkowicie dyskwalifikuje Panią Czyżewską, jako poważnego interlokutora.

Pozwolimy sobie jednak odnieść się do psudomerytorycznego „wsadu”, który w Państwa wersji pozostał niezmieniony.

Otóż pragniemy Pani, która sama siebie określa jako „ekspertka w zakresie społecznej kontroli władzy” zwrócić uwagę, że w polskim prawie nie istnieje nic takiego, jak stosowanie prawa według precedensów, określane także jako system common law albo prawo precedensowe, które opiera się na zasadzie trwania przy wcześniejszych decyzjach sądów, gdzie orzeczenie sądowe staje się wzorcem wiążącym dla rozstrzygania analogicznych spraw w przyszłości.

Informujemy Panią Czyżewską, że prawo precedensowe (system common law) obowiązuje w krajach anglosaskich, m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii. Precedens de iure, czyli obowiązujące prawnie, jest charakterystyczny tylko dla tych systemów, w których wyrok może być źródłem prawa.

Uprzejmie pozwolimy sobie wskazać Pani Czyżewskiej, że Rzeczpospolitej Polsce obowiązuje system prawa kontynentalnego (civil law), opartego na prawie stanowionym, czyli na kodeksach i USTAWACH.

Wymieniane zatem gorliwie za Ministerstwem Kultury z ogromną skrupulatnością i zaangażowaniem przez Panią „ekspertkę” wyroki, interpretacje i komentarze mają się nijak do zacytowanych przez nas konkretnych artykułów USTAWY. Jej "dowody" w obliczu prawa są kompletnie bezzasadne i są argumentami całkowicie irrelewantnymi, albowiem w Polsce precedensy nie mają żadnej mocy prawnej.

Stowarzyszenie Reżyserów Polskich nie nazwie Pani Czyżewskiej „imaginatem prawa”, chociaż jest niezmiernie zdziwione, że Pani, która sama o sobie mówi, że „wygrywa z dyrektorami, premierami, marszałkami, ministrami, prezydentkami w sądach” nie posiada, lub udaje, że nie posiada tak elementarnej wiedzy w sprawach legislacyjnych.

SRP pozostaje przy swoim stanowisku w sprawie konkursu na dyrektora Teatru Żeromskiego, które w odróżnieniu od radosnej twórczości i elastycznej interpretacji prawa Pani Czyżewskiej, opiera się na poważnych ekspertyzach prawnych i odwołuje się wyłącznie do obowiązującej w tym względzie USTAWY.

Stowarzyszenie Reżyserów Polskich nie zniży się także to stosowanych przez Panią Czyżewską metod i nie będzie z niej dworowało. Pozwolimy sobie jednak Panią zacytować;

„W liście piszecie, że macie 1400 członków. To brzmi imponująco – tylko że żyjących reżyserów, wliczając nawet reżyserki i osoby reżyserskie, może nie być 1400 nawet w całej Polsce.”

Skoro Pani Czyżewska zadała sobie tak ogromny trud na cytowanie ustaw, interpretacji, komentarzy i prześledziła Pani naszą działalność w KRS, to doprawdy nie powinno być trudno zrozumieć podstawowej informacji o SRP pojawiającej się jako pierwsza na naszej stronie:

SRP to grupa najlepszych fachowców branży artystycznej, ORAZ OSÓB ICH WSPIERAJĄCYCH, tworząca cech reżyserów i zawodów zbliżonych, dbający o najwyższe standardy zawodowe tego fachu i pokrewnych, takich jak na przykład dramatopisarz, aktor, operator, montażysta, scenograf, reżyser światła, dźwiękowiec, kostiumograf, kompozytor, scenarzysta, dramaturg, charakteryzator, etc.

Polecamy Pani Czyżewskiej czytanie informacji ze zrozumieniem i nieinterpretowanie ich według jej bieżących potrzeb politycznych.

Na koniec pragniemy także zwrócić Pani Czyżewskiej uprzejmą uwagę, że jej próba dyskredytacji naszego Stowarzyszenia poprzez pełne lekceważenia, pogardy i poczucia wyższości, zarzuty dotyczące braku sformalizowania nie tylko nie przystają do standardów partnerskiej dyskusji, ale w istocie prowadzą do jej całkowitej kompromitacji oraz podważenia wiarygodności wyrażonych przez nią opinii.

Osoba, która sama deklaruje, że "wspiera obywatelki i obywateli, edukuje o demokracji i prawach człowieka, w tym o prawie do informacji. ”nie tylko powinna, lecz wręcz zobowiązana jest być świadoma, że jednym z fundamentów demokracji jest zasada swobody zrzeszania się i wolności wyrażania poglądów przez każdą grupę społeczną – niezależnie od stopnia jej formalizacji.

Brak formalnego statusu Stowarzyszenia Reżyserów Polskich w niczym nie umniejsza jego znaczenia jako ważnego głosu środowiska artystycznego w przestrzeni publicznej. SRP reprezentuje w chwili obecnej ponad 1.400 członków zatroskanych patologiczną sytuacją w polskiej branży teatralnej i działaniami Organów Państwa, które noszą znamiona elastyzacji prawa. Wszelkie próby odebrania naszemu Stowarzyszeniu prawa do wypowiedzi pod przykrywką formalnych wymagań stoi w jawnej sprzeczności z konstytucyjną zasadą równości (Art. 32 Konstytucji RP). O czym tak wybitna "ekspertka" jak Pani Czyżewska jest zobligowana wiedzieć.

W prawdziwej demokracji o wadze stanowiska decyduje jakość argumentów, a nie formalno-prawna metryka. Dążenie pewnych środowisk do marginalizacji SRP sugeruje, że dla tego "establishmentu" teatralnego, który wydaje się w istocie reprezentować Pani Czyżewska, liczy się nie treść, lecz pozycja w hierarchii, To środowisko, jak widać, nie cofnie się przed żadnym sposobem, który będzie zachowywał istniejący i tak wygodny dla niego, hierarchiczny porządek, w którym pozycja zastępuje sens merytoryczny, a nie ocena wartości samej debaty.

Stowarzyszenie Reżyserów Polskich z pełnym szacunkiem dla idei demokracji i dialogu, apeluje do Pani Czyżewskiej, jako piewcy demokracji, równości i tolerancji, aby nie uprawiała Demokracji Selektywnej i nie legitymizowała selektywnego podejścia i wykluczania, wyśmiewania, stygmatyzowania i marginalizowania głosów odmiennych.– Albowiem nie do niej (na szczęście) należy rozstrzyganie, komu przysługuje fundamentalne prawo do publicznej wypowiedzi.

Z poważaniem,

w imieniu SRP

Jarosław Jakubowski

Grzegorz Kempinsky

Wojciech Konikiewicz

Tadeusz Deszkiewicz

*Dla zainteresowanych dysponujemy screenami owego wpisu.


Do wiadomości

  • Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego

  • ZASP

  • media

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne

Sprawdź także