EN

15.02.2023, 19:56 Wersja do druku

Warszawa. Premiera „Przedwiośnia” w Teatrze Powszechnym

Już 24 lutego 2023 roku na Scenie Dużej Teatru Powszechnego w Warszawie odbędzie się premiera „Przedwiośnia” w reżyserii Pawła Łysaka z dramaturgią Pawła Sztarbowskiego. Spektakl na podstawie legendarnej, wciąż będącej lekturą szkolną, powieści Stefana Żeromskiego, opowiada o indywidualnych i zbiorowych wyzwaniach wobec przemian politycznych i społecznych w Polsce, a także o dylematach rewolucjonisty, aktywistycznym rozczarowaniu oraz o aktualności wizji lepszej Rzeczypospolitej.

fot. Paulina Pander / mat. teatru

Inne aktualności

W obsadzie spektaklu znaleźli się dobrze znani widowni Teatru Powszechnego: Michał Czachor (w roli Cezarego Baryki), Grzegorz Artman, Klara Bielawka, Aleksandra Bożek, Arkadiusz Brykalski, Michał Jarmicki, a także gościnnie Magdalena Celmer. Poza aktorami, „Przedwiośnie” opowie muzyka niedawnego laureata Paszportu „Polityki” – Dominika Strycharskiego, a także projekcje wideo i wizualizacje, których autorem jest Karol Rakowski. Scenografię zaś stworzył Robert Rumas. Do udziału w pracach nad spektaklem reżyser zaprosił również osoby spoza środowiska teatralnego: aktywistki, aktywistów i intelektualistów młodego pokolenia. Pokazy popremierowe odbędą się: 25, 26 i 28 lutego oraz 1, 16, 17, 19 i 21 marca. Więcej informacji na stronie Teatru Powszechnego.

Zuzanna Karcz, aktywistka edukacyjna, studentka SGH, która działa na rzecz edukacji obywatelskiej, antydyskryminacyjnej i klimatycznej, tak opisywała swój udział w pracy nad „Przedwiośniem”:
– Z Forum Przyszłości Kultury wynieśliśmy jesienią wiedzę na temat stanu młodych działaczy i działaczek społecznych: że też pracują ze zwiększoną mocą w tym kapitalistycznym systemie, żeby cokolwiek zmienić, że to odbija się bezpośrednio nie tylko na ich samopoczuciu, ale przede wszystkim zdrowiu. Do takich wniosków doszliśmy po prowadzonej przeze mnie i Sebastiana Słowińskiego debaty „Młodzi, zmęczeni, wk*rwieni”. To też był dla nas punkt zwrotny w pracy w teatrze, bo otworzył okno na nowe wątki. (…). Tym sposobem wraz z Sebastianem i Janiną Świerżewską staliśmy się źródłem wiedzy o doświadczeniach młodych osób działających społecznie dla powstającego pod reżyserią dyrektora Pawła Łysaka „Przedwiośnia”. Czy umiemy odczytać tę powieść w taki sposób, by odnosiła się też do dzisiejszej walki pokoleń? A może znajdujemy się w zupełnie innym momencie, gdzie nie powielamy już tych schematów? Czy ta wojna w ogóle istnieje? (Zuzanna Karcz, „To nie tak, że Barykowie nie słyszą Gajowców. Po prostu pora, by Gajowcy chcieli usłyszeć Baryków”, „Gazeta Wyborcza”).

Marek Beylin, dziennikarz i publicysta „Gazety Wyborczej”, tak podsumował dziedzictwo słynnej powieści w programie spektaklu:
– O „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego, wydanym w 1924 r., uczyłem się, jak zapewne wszyscy, że jest to powieść o konfrontacji wielkiego politycznego mitu „szklanych domów” z realiami rządzenia. Po jednej stronie stoi Polska demokratyczna, sprawiedliwa klasowo i przyjazna mniejszościom, Polska wyśniona przez pokolenie XIX-wiecznych socjalistów. Reprezentuje ją Cezary Baryka. A po drugiej są wymogi dbałości o ład wstrząsany konfliktami społecznymi i politycznymi. Toż na początku niepodległości nienawistna endecka nagonka doprowadziła do zamordowania prezydenta Narutowicza. Szymon Gajowiec, który wyrósł w idei „szklanych domów”, jest w powieści człowiekiem władzy świeżo powstałego państwa. W rozmowie z Baryką tłumaczy mu: najpierw musimy ustabilizować Polskę, zapewnić wewnętrzny pokój i porządek. Potem przyjdzie czas na marzenia i „szklane domy”.

W tej powszechnej, również dziś, wykładni „Przedwiośnia” postacią dramatyczną jest Gajowiec; ucieleśnia rozdarcie uczciwego demokraty, który nabrał gorzkiej wiedzy o tym, jak bardzo rozchodzą się porządek realnej polityki z porządkiem ideałów, jak wielka różnica dzieli „mogę” i „chciałbym”. Natomiast Baryka to przede wszystkim popędliwy młodzieniec, owszem, pełen dobrej woli, lecz pozbawiony politycznego rozumu. Choć więc serce może pykać za Baryką, to racja, zgoda, przykra, jest po stronie Gajowca. Innymi słowy, najważniejszy jest kompromis gwarantujący zbiorowości minimum stabilnego życia i praw.

Dopiero kolejne lektury „Przedwiośnia” uświadomiły mi, jak bardzo taka interpretacja zwraca się przeciw samej powieści. Z czego wynika, że do dziś nie przyswoiliśmy tego dzieła, tak jak na to zasługuje w swej mądrości podszytej rozpaczą. Bo „Przedwiośnie” wyrosło z wielkich rozczarowań i gasnących nadziei Żeromskiego na Polskę sprawiedliwą. A Gajowiec, choć postać to szlachetna, jest jednym ze sprawców tej rozpaczy, gwarantem pozornego ładu (w: program do spektaklu „Przedwiośnie” w reż. P. Łysaka, red. Karolina Kapralska, 2023).

SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE O SPEKTAKLU

„Przedwiośnie”
na podstawie powieści Stefana Żeromskiego

premiera:
 24 lutego 2023 r., Scena Duża Teatru Powszechnego w Warszawie
pokazy popremierowe: 25, 26 i 28 lutego o godz. 19.00, a także 1, 16, 17 marca o godz. 19.00 oraz 19 marca o godz. 17.00 i 21 marca wyjątkowo o godz. 11.00.

reżyseria: Paweł Łysak
scenariusz i dramaturgia: Paweł Sztarbowski
scenografia: Robert Rumas
współpraca scenograficzna i kostiumograficzna: Anna Macugowska
współpraca dramaturgiczna: Sebastian Słowiński
muzyka: Dominik Strycharski
wideo: Karol Rakowski
inspicjentka: Bazhena Shamovich
aktywistki i aktywiści współpracujący przy spektaklu: Zuzanna Karcz, Sebastian Słowiński, Janina Świerżewska
obsada: Grzegorz Artman, Klara Bielawka, Aleksandra Bożek, Arkadiusz Brykalski, Magdalena Celmer (gościnnie), Michał Czachor, Michał Jarmicki.

Wydanie „Przedwiośnia” w 1924 roku wywołało burzę różnorodnych komentarzy. Pisarza oskarżano o promowanie bolszewizmu i pornografię. Na kolejne dekady książka stała się dla pokoleń punktem odniesienia powracającym w wielu dyskusjach. Szczególnie po 1989 roku wielokroć powracało marzenie dotyczące nowego „Przedwiośnia”.

Po prawie stu latach wracamy do tej powieści ze ścisłego kanonu polskiej literatury, by przyjrzeć się postawionym przez Żeromskiego pytaniom o sprawiedliwość społeczną, o Polskę obywatelską, a przede wszystkim o marzenia dotyczące nowej, lepszej rzeczywistości. Robimy to ze świadomością, że burzliwe losy Cezarego Baryki nie mogą odzwierciedlać drogi czy wyzwań współczesnych młodych aktywistów, ale mogą stać się dla nas wstępem do dyskusji o wciąż trwających pęknięciach w polskim społeczeństwie, wojnie polsko-polskiej i ogromnym rozczarowaniu kształtem obecnej rzeczywistości, na którym żeruje prawicowy populizm.

Proponujemy widzom rodzaj nowej, krytycznej lektury, do której zaprosiliśmy nie tylko aktorów, ale też młodych aktywistów i intelektualistów.

Źródło:

Materiał nadesłany