W sobotę, 19 marca w Teatrze Powszechnym w Warszawie odbędzie się premiera spektaklu „Filoktet ex machina” w reżyserii Agaty Koszulińskiej. Spektakl powstaje we współpracy z Festiwalem Nowe Epifanie, w ramach Laboratorium Nowych Epifanii.
„Filoktet ex machina” to kolektywna praca aktorów Teatru Powszechnego oraz młodych twórczyń i twórców od lat wykorzystujących nowe technologie w działaniach z pogranicza teatru, performansu i instalacji artystycznej. Spektakl zadaje pytania o istotę cierpienia we współczesnym świecie, jego wymiar praktyczny i mistyczny, bada też możliwości przezwyciężania pewnych ograniczeń ciała i niepełnosprawności dzięki zdobyczom techniki i świata wirtualnego.
Ważnym impulsem do pracy nad spektaklem było doświadczenie aktorki Kingi Chudobińskiej-Zdunik – jej codziennie zmaganie się z nieuleczalną chorobą. Uwieczniony w dramacie Sofoklesa los Filokteta, słynnego łucznika z Lemnos, który na skutek ukąszenia przez węża został skazany na powolne odchodzenie w bólu, stał się inspiracją opowieści o współczesnych postawach wobec choroby, samotności oraz życiowej samodzielności.
– Punktem wyjścia jest sytuacja, którą opisuje Sofokles, to znaczy sytuacja Filokteta pozostawionego przez swoich kompanów podróży na plaży, na wyspie Lemnos. Filoktet cierpi, jego noga jest zraniona, gnije. (…). W spektaklu zastanawiamy się nad granicami ludzkiego potencjału, to znaczy: relacją człowieka z bólem i cierpieniem oraz czymś, nad czym pracujemy jako ludzkość od zarania dziejów, czyli ciągłym rozwojem naszych możliwości – mówi dramaturg spektaklu, Amadeusz Nosal.
– Jest to spektakl, w którym staramy się stworzyć przestrzeń do rozmowy na temat ludzkiej sprawczości, mierzenia się człowieka ze swoim losem. W tę historię wprzęgamy nowoczesne technologie. Opowiadamy o modyfikacjach genetycznych, o kriokonserwacji, o różnych metodach walki z chorobami, z niedoskonałością ciała. Opowiadamy o próbie przedłużania swojego życia, poprawiania kondycji, a być może gdzieś na horyzoncie – także przedłużania życia w nieskończoność, czyli dążenia do boskości. Do spektaklu zaprosiłam moją koleżankę ze studiów – Kingę, która do tematu zdrowia i kondycji człowieka wprowadza swoją osobistą perspektywę osoby cierpiącej na nieuleczalną chorobę. W związku z tym, te najnowsze osiągnięcia technologiczne zderzamy z jej perspektywą, bardzo lokalną, polską i miejscami dosyć drastyczną – mówi Agata Koszulińska, reżyserka spektaklu.
Pokazy popremierowe spektaklu „Filoktet ex machina” odbędą się 20 marca o godz. 16.00 oraz 22 marca o godz. 19.30, a także 21, 22, 23 i 24 kwietnia w Teatrze Powszechnym.
„Filoktet ex machina”
premiera: 19 marca, godz. 19.30, Scena Mała Teatru Powszechnego w Warszawie
Mityczny Filoktet, samotny i cierpiący, ciągnie dotkniętą chorobą stopę po plaży Lemnos. Niewiele na ten temat myśląc, realizuje zapisany mu wyrok. Jako człowiek, podległy jest woli losu i bogów. Bunt nie przychodzi mu nawet do głowy.
Setki lat później, świat wygląda zupełnie inaczej. Coraz odważniej marzymy o kształtowaniu swojej rzeczywistości – pełnej kontroli nad tym, co wcześniej nazywaliśmy losem. Nie przeraża nas nieznane, a na horyzoncie drogi ku staniu się współczesnymi herosami majaczy nieśmiertelność. Czy jednak sen o nieskończonych możliwościach nie jest tylko ułudą? Mimo dynamicznego rozwoju ludzkości, życie pojedynczych ludzi wciąż często naznaczone jest cierpieniem i bezsilnością.
Do pracy nad spektaklem w reżyserii Agaty Koszulińskiej twórcy zaprosili artystkę chorą na nieuleczalną chorobę, na którą dostępna medycyna nie oferuje skutecznego lekarstwa. Jej osobiste doświadczenie staje się swoistym odbiciem sytuacji Filokteta.
Spektakl powstaje we współpracy z Festiwalem Nowe Epifanie, w ramach Laboratorium Nowych Epifanii.
Więcej informacji o Festiwalu: noweepifanie.pl