Bez obejrzenia filmów Hasa trudno mówić, że rozumie się kino, że rozumie się polskie kino, że rozumie się magię, to, jaką wyjątkową sztuką jest sztuka filmowa – powiedziała w środę podczas wernisażu wystawy „Has – terytoria czasu i przestrzeni” marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Marszałek Senatu otworzyła w środę w holu I piętra Senatu wystawę pt. "Has - terytoria czasu i przestrzeni" poświęconą Patronowi Roku 2025 reżyserowi, scenarzyście i pedagogowi Wojciechowi Jerzemu Hasowi.

"To dla mnie wielki zaszczyt i duma, że tutaj w Senacie RP możemy otworzyć wystawę Patrona roku 2025. Bardzo się cieszę, że tego patrona Senat wybrał jednomyślnie, że tutaj nie było żadnych sporów, żadnych kłótni. Wszyscy uważaliśmy, że Has to jest wyjątkowy twórca, wyjątkowy artysta, wyjątkowy pedagog, wyjątkowy wizjoner" - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.

Wyraziła nadzieję, że ta wystawa w Senacie, "w miejscu, gdzie przychodzi bardzo wielu młodych ludzi, wiele wycieczek, przybliży Hasa, zaciekawi młodych ludzi, żeby chcieli sięgnąć po jego filmy". "Żeby obejrzeli te filmy, żeby w pełni być ukształtowanym w sztuce filmowej" - wyjaśniła.

"Bez obejrzenia filmów Hasa trudno mówić, że rozumie się kino, że rozumie się polskie kino, że rozumie się magię, to, jaką wyjątkową sztuką jest sztuka filmowa" - podkreśliła Marszałek Senatu.

Zaznaczyła, że Rok Hasa wychodzi poza Senat. "Będą wspaniałe obchody w Łodzi. W Londynie w sezonie polskim jest prezentacja filmów Hasa" - mówiła. "Mam nadzieję, że ten rok spopularyzuje jego sztukę i zdobędzie jeszcze większą liczbę widzów" - powiedziała marszałek Senatu.

"Mieliśmy do czynienia z jednym z największych twórców filmowych świata. Te filmy Rękopis znaleziony w Saragossie, Sanatorium pod klepsydrą, Pętla, Szyfry - to były filmy, które pozostają w historii kina na najwyższych pólkach. Nagradzane" - ocenił przewodniczący Senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu, senator Jerzy Fedorowicz (KO).

Podczas wernisażu przypomniał, że "miał zaszczyt spędzić parę chwil z panem profesorem, rektorem Hasem i wsłuchać się w to, co mówił". "Senat jest właśnie takim miejscem, gdzie chcemy naprawdę wspierać twórców jak najmocniej. Przygotowujemy już, o czym wszyscy wiedzą, stulecie Andrzeja Wajdy. I też za rok będzie tu, w tym miejscu, wystawa drugiego, wielkiego, polskiego artysty" - zapowiedział senator Jerzy Fedorowicz.

Swoje dwudziestoletnie małżeństwo z Wojciechem Jerzym Hasem wspominała wdowa po reżyserze, redaktor Wanda Ziembicka-Has. Zadedykowała marszałek Senatu i odczytała wiersz-epitafium dla Wojciecha Hasa pióra wrocławskiego poety Gabriela Kamińskiego pt. "Życie to pętla".

"Nasza wystawa jest wędrówką po Polsce - tej prawdziwej, i tej wyimaginowanej. Znajdziemy na tej wystawie pamiątki z różnych etapów życia reżysera. Przepiękne projekty scenografii (Jerzego i Lidii - PAP) Skarżyńskich, kostiumy do Lalki. Ubrana w nie była Beata Tyszkiewicz. Mamy także nagrody przyznane Hasowi na wszystkich kontynentach świata" - powiedział dyrektor Narodowego Centrum Kultury Filmowej Rafał Syska. "Mamy także plakaty, które są za moimi plecami, a wśród nich cztery nowe plakaty zaprojektowane przez Andrzeja Pągowskiego do jego projektu, który także jest jednym z elementów obchodów Roku Hasa" - wyjaśnił filmoznawca.

Zwrócił uwagę, że "creme de la creme wystawy jest projekcja wideo-eseistyczna, gdzie wszystkie te pięknie zrekonstruowane filmy w formie kolażu możemy obejrzeć i zachęcić się do tego, żeby dziś wieczorem po powrocie do domu te filmy móc w całości obejrzeć".

Na wystawie zgromadzono 19 plansz z plakatami, kadrami z filmów i zdjęciami z planów filmów reżyserowanych przez Hasa. W gablotach eksponowane jest siedem nagród festiwalowych Hasa oraz jego maszyna do pisania (model Olimpia 8). Na dziesięciu płóciennych sztrajfach wokół schodów w holu Senatu umieszczono fotograficzne portrety pełnej sylwetki reżysera.

Wystawę "Has - terytoria czasu i przestrzeni" poświęconej Patronowi Roku 2025 Wojciechowi Jerzemu Hasowi, zorganizowało Narodowe Centrum Kultury we współpracy z Narodowym Centrum Kultury Filmowej w Łodzi.