EN

Wybierz województwo

21.10.2023, 10:00 Wersja do druku

W żadnym kraju nie obalono dyktatora tak krwawo. „Miałem poczucie, że to historia, którą trzeba przypomnieć”

Tekst „Ostatnie dni Eleny i Nicolae Ceausescu” autorstwa Julii Holewińskiej bazuje na dokumentach i relacjach dotyczących ostatnich chwil dyktatury rumuńskich przywódców. Sztukę w Teatrze Polskim w Bydgoszczy wyreżyseruje Wojciech Faruga, dyrektor tej sceny i laureat Nagrody im. Konrada Swinarskiego dla najlepszego reżysera w ostatnim sezonie. To najbardziej prestiżowy w naszym kraju laur dla teatralnego twórcy. Pisze Sandra Zakrzewska w „Wysokich Obcasach”.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W żadnym kraju nie obalono dyktatora tak krwawo. "Miałem poczucie, że to historia, którą trzeba przypomnieć"

Źródło:

„Wysokie Obcasy” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.
Autor:

Sandra Zakrzewska

Data publikacji oryginału:

14.10.2023

Realizacje repertuarowe
Teatry i instytucje

To spektakl o mechanizmach władzy. Andrzej Lepper był trybunem ludowym, uwielbianym przez Polaków

Dziś polityczne może być wszystko. Sztuka też, jeśli kogoś uwiera. Obserwujemy to przecież na co dzień. Dla mnie teatr zawsze jest opowieścią o Polsce, ale opowieścią z różnych stron. Tę rozmowę toczę już od wielu lat
- z Marcinem Liberem, reżyserem spektaklu „Lepper. Będziemy wisieć albo siedzieć”, rozmawiała Małgorzata Skowrońska w „Wysokich Obcasach”.
Raptularz E-Teatru

Polityka w teatrze – teatr w polityce

Coś się kończy, coś się zaczyna. Czy rolę demonicznego demiurga, zarządzającego strachem, straci Jarosław Kaczyński? Czy z teatralnego piekła, do którego zesłano architektów transformacji, przestanie straszyć duch Balcerowicza? Czy w męskim pejzażu kreatorów wielkiej polityki pojawią się kobiety?
pisze Jolanta Kowalska