EN

13.02.2025, 15:16 Wersja do druku

W labiryncie umysłu Wyspiańskiego

Biały ogród zastygły w zimowej martwocie, teatr Na Wyspie, który wydał się Boecklinowską „Wyspą umarłych” – to wszystko nadało w umyśle Stanisława Wyspiańskiego zupełnie nową wymowę tej letniej rezydencji króla, dotąd kojarzonej z miłością, beztroską, swobodą. Wyspiański zobaczył w tym martwym raju [Łazienek Królewskich – przyp. red.] mit wiecznego powrotu, cykl życia i śmierci... Ten sam cykl Wyspiański zobaczył w historii Polski – „umrzeć musi, co ma żyć”, powstańcy umrą, by Polska zmartwychwstała – mówi prof. Jadwiga Hernik-Spalińska, kurator wystawy „Ikonosfera Wyspiańskiego. Noc listopadowa w Łazienkach Królewskich”. Rozmawiała Sylwia Krasnodębska w „Gazecie Polskiej”.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W labiryncie umysłu Wyspiańskiego

Źródło:

„Gazeta Polska” nr 7

Autor:

Sylwia Krasnodębska

Data publikacji oryginału:

12.02.2025