EN

22.06.2022, 10:37 Wersja do druku

Uwertura

Biorąc pióro do ręki, pamiętam zasadę, że cokolwiek i o kimkolwiek chciałbym napisać, zawsze w końcu będę pisał o sobie. Tak też będzie w moim „Alfabecie dla zaawansowanych", gdzie spróbuję uchronić od zapomnienia zbiór postaci, z którymi albo związało mnie życie osobiste, albo zetknąłem się z nimi w swej działalności publicznej, albo spotykałem w pracy, albo wreszcie to byli po prostu moi przyjaciele. Lub wrogowie. Pisze Sławomir Pietras w „Tygodniku Angora”.

Tych ostatnich obiecuję potraktować łagodnie, licząc na wzajemność w odwecie. Było i jest ich relatywnie niewielu, jako że litościwy Bóg kilku już zabrał do piekła, a tym, co jeszcze żyją, ciągle grozi, że ich wkrótce weźmie. Wtedy pozostaną mi już tylko przyjaciele. Trudno będzie pominąć wiele postaci, które miały wpływ na moją biografię, myślenie i poczynania, a z którymi pozostawałem w dystansie, czasem tak odległym, że wykluczającym jakiekolwiek bezpośrednie kontakty.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Uwertura

Źródło:

„Tygodnik Angora” nr 26

Autor:

Sławomir Pietras

Data publikacji oryginału:

26.06.2022