Z recitalem pieśni kilku kompozytorów, w tym Mieczysława Karłowicza wystąpił w poniedziałek tenor Piotr Beczała w nowojorskiej Carnegie Hall. Publiczność zgotowała mu entuzjastyczne przyjęcie i czterokrotnie wywoływała do bisów.
Inne aktualności
- Białystok. Premiera spektaklu o miłości – „Wieczoru Trzech Króli” Szekspira w Teatrze Dramatycznym 22.02.2025 14:18
-
Warszawa. Premiera spektaklu muzycznego „Na prochach” w Teatrze Syrena – w sobotę 22.02.2025 12:00
- Kraków. „Aida” – premiera w Operze Krakowskiej 21.02.2025 18:02
-
Kielce. Zdjęcia Pawła Edelmana do „Skóry po dziadku” Pakuły 21.02.2025 17:50
- Kraków. Artyści i pracownicy Teatru Scena STU uhonorowani Medalami „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” 21.02.2025 16:26
- Zakopane. Spektakl kabaretowo-muzyczny „Międzyczas” wg utworów Jonasza Kofty i premiera płyty 21.02.2025 16:09
- Warszawa. Ukraińskie „Dziady” w Teatrze Dramatycznym 21.02.2025 16:08
- Szczecin. W marcu premiera „Pół na pół” w Teatrze Polskim 21.02.2025 16:05
- Warszawa. Niepokojące plany dotyczące czeskiego Instytutu Teatralnego 21.02.2025 16:00
-
Lublin. Nowy cykl czytań performatywnych w Teatrze Osterwy 21.02.2025 15:42
-
Katowice. Wkrótce finał 2. edycji projektu WyspianKiss w Teatrze Śląskim 21.02.2025 14:36
-
Wrocław. Opera zachęca do wsparcia Ukrainy podczas spektaklu „Carmen” 21.02.2025 14:34
-
Teatr TV. Premiera spektaklu „Matki. Pieśń na czas wojny” w reż. Marty Górnickiej – w poniedziałek 21.02.2025 14:34
- Katowice. W Teatrze Żelaznym próbują „Misia Kubusia i przyjaciół” 21.02.2025 14:07
Artysta przypomniał PAP, że był to już jego trzeci solowy występ w słynnej nowojorskiej sali koncertowej.
"Zawsze staram się promować polską muzykę. Tym razem śpiewam obok Czajkowskiego, Griega, Szumana i Rachmaninowa także pieśni Mieczysława Karłowicza" – podkreślił Beczała.
Jak dodał, w Nowym Jorku jest również w trakcie prób do "Aidy" Giuseppe Verdiego w Metropolitan Opera. Wystąpi w roli Radamesa. Premierę zaplanowano w Sylwestra. 25 stycznia "Aida" będzie transmitowana do kin na całym świecie.
Poniedziałkowy recital odbył się w największej sali Carnegie Hall, Isaac Stern Auditorium.
Krytyk "Ruchu Muzycznego" i polonijnego "Kuriera Plus", Roman Markowicz, ocenił w rozmowie z PAP, że publiczność przyjmuje polskiego śpiewaka "niezmiernie entuzjastycznie". "Beczała i jego doskonały pianista Helmut Deutsch pojawili się na scenie we frakach, co dziś stanowi coraz większą rzadkość. Chwała im za to, za powrót do dawniejszych, piękniejszych norm" - powiedział Markowicz.
Piotr Beczała preferuje wykonywanie repertuaru pieśniarskiego z nut, co czasami nie dopuszcza do ścisłego kontaktu ze słuchaczami. "Na szczęście był w doskonałej formie wokalnej i jego niepowtarzalny tenor wypełnił ogromne wnętrze bez najmniejszego wysiłku" – zwrócił uwagę Markowicz dodając, że publiczność "wymusiła" na artyście aż cztery bisy: dwie kolejne pieśni Rachmaninowa, "Prząśniczkę" Stanisława Moniuszki oraz "Still wie die Nacht" niemieckiego kompozytora Carla Bohma.
Carnegie Hall, powołując się na "New York Timesa", "Opera News" czy "New York Classical Review" nazwała Beczałę "jedną z najjaśniejszych gwiazd opery, lśniącym tenorem, który niesamowicie z biegiem lat nabrał ciężaru i koloru i tchnął nowe życie w liczne kultowe role".