Z recitalem pieśni kilku kompozytorów, w tym Mieczysława Karłowicza wystąpił w poniedziałek tenor Piotr Beczała w nowojorskiej Carnegie Hall. Publiczność zgotowała mu entuzjastyczne przyjęcie i czterokrotnie wywoływała do bisów.
Inne aktualności
- Radom. Laura Pajor nową aktorką Teatru Powszechnego 22.01.2025 08:53
- Kraków. Teatr Mumerus zaprasza na „Posiew boga wojny” 22.01.2025 08:47
- Warszawa. Wystawa obrazów Kariny Szutko „ROcK SMOKA” oraz spektakl „LUXA” 22.01.2025 08:33
- Kraków. W lutym kolejna odsłona festiwalu Opera Rara 22.01.2025 08:32
- Katowice. Gala wręczenia Nagrody im. Kazimierza Kutza w Teatrze Śląskim – 16 lutego 22.01.2025 08:28
- Wrocław. Pięć pytań do Jakuba Zalasy przed premierą „Moby Dicka” we Wrocławskiej Pantomimie 22.01.2025 07:31
- Warszawa. „Gry i zabawy” – spektakl w DK Zacisze 21.01.2025 17:26
- Warszawa. Ogłoszono przetarg na realizację budowy TR Warszawa 21.01.2025 16:16
- Warszawa. MKiDN ogłosiło projekty dofinansowane z rezerwy ministra w ramach programu „Edukacja artystyczna 2025” 21.01.2025 16:07
- Bydgoszcz. Teatr Polski gra z WOŚP 21.01.2025 15:07
- Radom. Wkrótce premiera spektaklu „Café Luna” w Teatrze Powszechnym 21.01.2025 15:03
- Rzeszów. Promocja książki Andrzeja Piątka „Szajna. Dom wyobraźni artysty” 21.01.2025 14:56
- Nowy Sącz. XXI Międzynarodowy Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari – w maju 21.01.2025 14:46
- Białystok. 30 twórców ze stypendiami artystycznymi prezydenta miasta 21.01.2025 14:43
Artysta przypomniał PAP, że był to już jego trzeci solowy występ w słynnej nowojorskiej sali koncertowej.
"Zawsze staram się promować polską muzykę. Tym razem śpiewam obok Czajkowskiego, Griega, Szumana i Rachmaninowa także pieśni Mieczysława Karłowicza" – podkreślił Beczała.
Jak dodał, w Nowym Jorku jest również w trakcie prób do "Aidy" Giuseppe Verdiego w Metropolitan Opera. Wystąpi w roli Radamesa. Premierę zaplanowano w Sylwestra. 25 stycznia "Aida" będzie transmitowana do kin na całym świecie.
Poniedziałkowy recital odbył się w największej sali Carnegie Hall, Isaac Stern Auditorium.
Krytyk "Ruchu Muzycznego" i polonijnego "Kuriera Plus", Roman Markowicz, ocenił w rozmowie z PAP, że publiczność przyjmuje polskiego śpiewaka "niezmiernie entuzjastycznie". "Beczała i jego doskonały pianista Helmut Deutsch pojawili się na scenie we frakach, co dziś stanowi coraz większą rzadkość. Chwała im za to, za powrót do dawniejszych, piękniejszych norm" - powiedział Markowicz.
Piotr Beczała preferuje wykonywanie repertuaru pieśniarskiego z nut, co czasami nie dopuszcza do ścisłego kontaktu ze słuchaczami. "Na szczęście był w doskonałej formie wokalnej i jego niepowtarzalny tenor wypełnił ogromne wnętrze bez najmniejszego wysiłku" – zwrócił uwagę Markowicz dodając, że publiczność "wymusiła" na artyście aż cztery bisy: dwie kolejne pieśni Rachmaninowa, "Prząśniczkę" Stanisława Moniuszki oraz "Still wie die Nacht" niemieckiego kompozytora Carla Bohma.
Carnegie Hall, powołując się na "New York Timesa", "Opera News" czy "New York Classical Review" nazwała Beczałę "jedną z najjaśniejszych gwiazd opery, lśniącym tenorem, który niesamowicie z biegiem lat nabrał ciężaru i koloru i tchnął nowe życie w liczne kultowe role".