Z recitalem pieśni kilku kompozytorów, w tym Mieczysława Karłowicza wystąpił w poniedziałek tenor Piotr Beczała w nowojorskiej Carnegie Hall. Publiczność zgotowała mu entuzjastyczne przyjęcie i czterokrotnie wywoływała do bisów.
Inne aktualności
- Francja. Aktorka Elizabeth Duda: chcę wypełnić lukę w obecności poezji Miłosza we Francji 21.12.2024 12:43
- Kraków. Projekt „Kultura – pomimo ciemności i ograniczeń 2024” 21.12.2024 11:27
- Lublin. Gruziński balet, Koncert Wiedeński i noworoczne widowisko w CSK 20.12.2024 17:42
- Warszawa. Fundacja Ivana Wyrypajewa Teal House otworzyła program „Art Integration” 20.12.2024 17:35
- Olsztyn. Spektaklem „Setka Jaracza” teatr obchodzi podwójny jubileusz 20.12.2024 17:02
- Warszawa. „Urodziny Leśmiana”. Koncert relaksacyjny, czytanie performatywne i debata 20.12.2024 16:55
- Dolnośląskie. Teatralne królestwo ustanowiono w Nowinie 20.12.2024 16:35
- Warszawa. Nie żyje Svitlana Oleshko 20.12.2024 14:45
- Kraj. Nowy balet „Dziadek do orzechów i Król myszy” z Opery w Zurychu 20.12.2024 14:29
- Warszawa. O ekologii w operze. Dokumentacja opery „Szczur i Drzewo” 20.12.2024 13:25
- Warszawa. Dramat. I co? Tłumaczenia teatralne. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” 20.12.2024 13:19
- Lublin. Premiera „Cyberiady” 20.12.2024 13:10
- Toruń. Internetowa premiera filmu dokumentalnego z okazji 10-lecia Teatru Muzycznego 20.12.2024 11:30
- Warszawa. Reportaż z pokazu „Sprawa Dantona. Rekonstrukcja” w niedzielę na VOD Teatru Powszechnego 20.12.2024 11:29
Artysta przypomniał PAP, że był to już jego trzeci solowy występ w słynnej nowojorskiej sali koncertowej.
"Zawsze staram się promować polską muzykę. Tym razem śpiewam obok Czajkowskiego, Griega, Szumana i Rachmaninowa także pieśni Mieczysława Karłowicza" – podkreślił Beczała.
Jak dodał, w Nowym Jorku jest również w trakcie prób do "Aidy" Giuseppe Verdiego w Metropolitan Opera. Wystąpi w roli Radamesa. Premierę zaplanowano w Sylwestra. 25 stycznia "Aida" będzie transmitowana do kin na całym świecie.
Poniedziałkowy recital odbył się w największej sali Carnegie Hall, Isaac Stern Auditorium.
Krytyk "Ruchu Muzycznego" i polonijnego "Kuriera Plus", Roman Markowicz, ocenił w rozmowie z PAP, że publiczność przyjmuje polskiego śpiewaka "niezmiernie entuzjastycznie". "Beczała i jego doskonały pianista Helmut Deutsch pojawili się na scenie we frakach, co dziś stanowi coraz większą rzadkość. Chwała im za to, za powrót do dawniejszych, piękniejszych norm" - powiedział Markowicz.
Piotr Beczała preferuje wykonywanie repertuaru pieśniarskiego z nut, co czasami nie dopuszcza do ścisłego kontaktu ze słuchaczami. "Na szczęście był w doskonałej formie wokalnej i jego niepowtarzalny tenor wypełnił ogromne wnętrze bez najmniejszego wysiłku" – zwrócił uwagę Markowicz dodając, że publiczność "wymusiła" na artyście aż cztery bisy: dwie kolejne pieśni Rachmaninowa, "Prząśniczkę" Stanisława Moniuszki oraz "Still wie die Nacht" niemieckiego kompozytora Carla Bohma.
Carnegie Hall, powołując się na "New York Timesa", "Opera News" czy "New York Classical Review" nazwała Beczałę "jedną z najjaśniejszych gwiazd opery, lśniącym tenorem, który niesamowicie z biegiem lat nabrał ciężaru i koloru i tchnął nowe życie w liczne kultowe role".