Inne aktualności
- Warszawa. Historyczny układ urbanistyczny placu Teatralnego wpisany do rejestru zabytków 21.11.2024 17:22
- Warszawa. Trwa Przegląd spektakli VOD w Teatrze Powszechnym 21.11.2024 17:12
- Warszawa. Premiera w Teal House: „Mahamaya Electronic Devices” 21.11.2024 17:01
- Warszawa. Wirtualna wystawa „Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś” 21.11.2024 16:45
- Sopot. Czytanie „Cały Twój” Agaty Olszewskiej w reżyserii Piotra Pacześniaka 21.11.2024 16:34
- Warszawa. Premiera „Pułapki na myszy” w Teatrze Ateneum – w sobotę 21.11.2024 15:36
- Warszawa. „W 80 lat dookoła Syreny” – kalendarz jubileuszowy na rok 2025 21.11.2024 15:25
- Warszawa. MKiDN: Agnieszka Stułka p.o. dyrektora Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa 21.11.2024 14:37
- Gdańsk. Rezydencja na Solo vol. 2. Spektakle taneczne w Żaku 21.11.2024 14:28
- Poznań. Prześluga wg Ratajczaka. Prapremiera „Baśni dla wkur...onych” w Teatrze Nowym 21.11.2024 14:01
- Warszawa. Przedświąteczne plany Teatru Baj 21.11.2024 13:31
- Warszawa. „Dwaj Panowie S.” z almanachem w tle. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” w IT 21.11.2024 13:30
- Wrocław. Film z autorską audiodeskrypcją Doroty Masłowskiej rozpoczyna festiwal Korelacje 21.11.2024 13:27
- Gdynia. „Quo vadis” od kulis. Projekcja filmu „Rzym to kabaret” w Teatrze Muzycznym 21.11.2024 12:17
Wasyl Bajdak to ukraiński komik, który występuje teraz w różnych częściach Ukrainy, również blisko frontu, bo w ten sposób chce pomóc wojsku zebrać środki na dalszą walkę z Rosją. W rozmowie z PAP.PL opowiada, jak humor pomaga Ukraińcom zmagać się z wojenną codziennością.
"Wiadomo, każdy ma swoje granice. Ale poruszam wszystkie tematy. Okazuje się, że można żartować np. z ostrzałów. To pomaga oswoić tę straszną rzeczywistość wokół" - mówi.
Wojna zastała Wasyla w Winnicy, mieście w środkowej Ukrainie. 23 lutego pojechał tam w odwiedziny do swoich rodziców. Nie zabrał ze sobą niczego: dokumentów, pieniędzy, ubrań. Planował wrócić następnego dnia do Kijowa. Nie do końca wierzył w to, że Rosja wejdzie na teren Ukrainy.
Od początku zaangażował się w pomoc żołnierzom. Zaczął od Instagrama, poprzez którego zbierał pieniądze na wojsko. Wówczas jeszcze nie myślał, że podczas wojny mógłby kontynuować swoje kabaretowe stand-upy. „Przez pierwsze miesiące w ogóle nie wyobrażałem sobie tego, by podczas tak ogromnej tragedii, która jeszcze się nie skończyła, kontynuować występy. Wydawało mi się, że jak wszystko się skończy, to pewnie minie trochę czasu, żebym mógł wrócić do swojej pracy” – wyznaje w rozmowie z PAP.PL. Nagrywał jedynie krótkie filmiki na Instagram, dodawał posty, które miały podtrzymywać Ukraińców na duchu.
Z tygodnia na tydzień znużenie wojną – zarówno wśród cywilów, jak i żołnierzy – wzrastało. Kabaretowe imprezy mogły pomóc choć na chwilę oderwać się od wojennej codzienności. Żołnierze poprosili Bajdaka o występ. Ten odbył się w Winnicy. Podczas niego uruchomiono zbiórkę pieniędzy z dedykacją dla wojska.
Jaki był odbiór stand-upu? „Było bardzo fajnie! Żołnierze bardzo lubią komedię. Oni też chcą żartować. Postrzegamy ich jako wojowników, bohaterów, którzy nieustannie bronią kraju. I tak jest! Ale poza tym wciąż mają wolny czas i lubią go spędzać z humorem. Tym bardziej, jeśli humor jest wysokiej próby, jest interesujący” - opowiada.
Po występie w Winnicy komik zdecydował się odwiedzić też inne miejscowości. W sumie był w 24 miastach – również przyfrontowych - w których dał 29 występów. „Doświadczyłem, czym jest ostrzał artyleryjski i wybuchy rakiet. Występy w takich miejscach to zupełnie inna rzeczywistość. By to zrozumieć, musisz tam być i musisz to przeżyć” – mówi komik.
I wspomina występ w Mikołajowie. W dzień przed występem miasto było pod bardzo silnym ostrzałem, największym od początku wojny. Rosjanie wystrzelili 30 rakiet. Dlatego już sam przyjazd do Mikołajowa był sporym wyzwaniem.
„Baliśmy się. Ale pomyśleliśmy o ludziach, którzy tam mieszkają. Miałbym im napisać, że nie przyjadę, bo się boję? To co oni mają powiedzieć, jak siedzą tam na co dzień” – relacjonuje Bajdak. I dodaje: „Pojechaliśmy do centrum Mikołajowa. Pierwsze, co usłyszeliśmy, to piosenka +Raining Men+. Okazało się, w pobliżu, we włoskiej restauracji dzieci uczyły się robić pizzę. Byliśmy zaskoczeni - to było w centrum miasta, gdzie widać ogromne zniszczenia, gdzie jeszcze unosił się dym z nocnego pożaru. Co się tutaj dzieje? - zapytałem. W odpowiedzi usłyszałem, że w nocy był ostrzał, ale teraz jest spokój, więc ludzie odpoczywają i po prostu żyją.
Czy według niego są jakieś tematy, na które nie wypada żartować w czasie wojny? „Wiadomo, każdy ma swoje granice. Ale poruszam wszystkie tematy. Okazuje się, że można żartować np. z ostrzałów. To pomaga oswoić tę straszną rzeczywistość wokół” – odpowiada. Zaznacza jednak: „Kiedyś bardzo lubiłem żartować z pewnych absurdalnych rzeczy, ale zdałem sobie sprawę, że absurd został skradziony przez Rosję. Dziś cały mój solowy występ jest o tym „jak Rosja ukradła mi absurd”. Ponieważ sposób, w jaki to państwo istnieje, jest dość absurdalny. Istnienie Rosji w tej chwili jest o wiele bardziej absurdalne niż cokolwiek, co przychodzi mi do głowy. Z tego powodu nie jestem konkurencyjny na rynku”.
Wasyl jest przedstawicielem zespołu Underground Stand-up, który organizuje streamy na swoim kanale YouTube. Za pomocą streamów zbierane są środki na armię i dla wolontariuszy. Takich streamów jest co najmniej 2-3 w tygodniu. Podczas jednego udaje się zebrać około 80-100 tys. hrywien (9-12 tys. zł).
Przed wojną Wasyl uczestniczył w ukraińskim programie „Liga Śmiechu”. To coroczny festiwal humoru organizowany na terenie Ukrainy. Produkcja prowadzona jest przez Kwartał-95 Studio, założycielem którego był Wołodymyr Zełenski. W Lidze Śmiechu dzisiejszy prezydent Ukrainy był wówczas prowadzącym.
„Gdyby mi powiedziano, kiedy wspólnie z Zełenskim graliśmy numer, że on będzie za kilka lat najpotężniejszą osobą na świecie, to pomyślałbym, że to dobry dowcip” – śmieje się Wasyl.
Wideo dostępne pod linkiem: https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1454734%2Chumor-pomaga-oswoic-te-straszna-rzeczywistosc-wokol-komik-i-kolega