W czerwcowym numerze „Theater der Zeit” redaktor naczelny pisma, Thomas Irmer, w artykule „Aktywizm z perspektywami” pisze o zmianach w Teatrze Współczesnym w Szczecinie:
„Nowy zespół w Teatrze Współczesnym w Szczecinie wywołuje duże poruszenie w całej Polsce
„Edukacja seksualna” – tak brzmi tytuł spektaklu Michała Buszewicza, który odnosi się do przedmiotu szkolnego niedawno zakazanego w Polsce. Nacjonalistyczno-konserwatywny rząd PiS usunął wychowanie seksualne ze szkół, niemalże jednocześnie z wprowadzeniem ustawy praktycznie likwidującej prawo do aborcji poza nielicznymi wyjątkami. Najwyraźniej paniczny lęk przed reprezentacją bardziej zróżnicowanych stosunków seksualnych przyniósł antyliberalnej w tej kwestii partii Kaczyńskiego kolejny rozłam w społeczeństwie, w tle którego kościół katolicki konfrontuje się z ideami obcymi tradycji.
Spektakl w reżyserii autora to luźna sekwencja scen, które w żaden sposób nie obrazują samego seksu, jest to raczej przegląd sposobów na ‚odwstydzanie“ tego tematu. I może wcale nie jest tu najistotniejsza edukacja młodzieży, lecz fakt, że seks również dla dorosłych może pozostać trudnym problemem społecznym, poza kategoriami kłopotów w związku i porno-samotności. Dialogi prawie zawsze mają tu otwarty finał – albo są zaproszeniem do kontynuacji. Spektakl jest adresowany do młodzieży od lat 15 i otrzymał aprobatę także ze strony prezydenta Szczecina, który jest członkiem PO i w ten sposób przyczynia się do spowalniania narodowej strategii wychowawczej autorstwa rządzących z Warszawy. To częsty w polskiej kulturze konflikt między rządem państwowym a liberalnymi władzami lokalnymi w wielu dużych miastach odpowiedzialnymi również za kulturę, które wcale nie chcą, aby podlegające im teatry dostosowywały się do linii Kaczyńskiego. Edukacja seksualna narobiła szczególnie dużo zamieszania, jako że dotyczy ustawy, którą teatr kwestionuje przy ogromnym poparciu publiczności. Szczecin nad Odrą, niecałe dwie godziny od Berlina, nazywany jest tutaj także ‚miastem wolności‘ i nie jest to tylko slogan reklamowy, lecz realny element tożsamości miasta.
Wyjątkowa była również droga wyboru nowego dyrektora artystycznego Teatru Współczesnego. Przez ponad trzydzieści lat teatrem kierowała Anna Augustynowicz, renomowana reżyserka, która wprowadzała nowości do polskich repertuarów, osoba otwarta na nowe artystyczne propozycje, na pożegnanie dostała wyjątkowy przywilej wyboru swojego następcy. Zdecydowała się na Jakuba Skrzywanka, którego powołano na dyrektora artystycznego. Skrzywanek (rocznik 1992) należy do aktywistycznych twórców teatralnych, których początek drogi zawodowej przypadł na okres konserwatywnego przełomu w kraju. Swoją dokumentalną sztuką „Śmierć Jana Pawła II“ w Teatrze Polskim w Poznaniu o fizycznym rozpadzie ciała świętego papieża wywołał sporo kontrowersji, ale ten młody twórca teatralny nie boi się takowych w dzisiejszej Polsce, a nawet chce je wykorzystać jako siłę napędową do rozwoju większego potencjału. „Edukacja seksualna” to nie jest jego spektakl ani tekst, ale jednak to właśnie on zaprosił jego twórców i twórczynie do tej realizacji, a także mocno i skutecznie wspiera w przestrzeni publicznej ten pierwszy spektakl za jego kadencji w Szczecinie – który odbił się już dużym echem zarówno w mieście jak i w całym kraju. Przypomina to rewolucję teatralną z lat 2000, kiedy Grzegorz Jarzyna, Maja Kleczewska, Jan Klata, Krzysztof Warlikowski i in. jako reżyserki i reżyserzy odmieniali polski teatr, która to zmiana promieniowała na cały świat, a oni dzięki swoim przełomowym spektaklom stawali się międzynarodowymi gwiazdami reżyserii, nadając teatrowi społeczne znaczenie najwyższego stopnia. Dokładnie taki może być ten nowy początek w Szczecinie, w tym aktywistycznym teatrze, w którym w maju odbyła się kolejna premiera, „Spartakus”. Tym razem spektakl opowiada się przeciwko homofobii, będąc jednocześnie eksperymentem społecznym poszukującym nowych estetycznych dróg dla teatru w tych czasach”.
Tłumaczenie Iwona Nowacka