EN

2.12.2022, 10:50 Wersja do druku

Szczepan Twardoch: Plotę, co mi ślina na język przyniesie, i bywa, że mam ten język dość niewyparzony

Ubolewam nad tym, że nie ma żadnego prawnego mechanizmu, którym można by zagwarantować, by moja powieść nigdy nie została lekturą szkolną. Nie ma nic gorszego dla literatury niż przymus - opowiada Szczepan Twardoch. Z pisarzem spotykamy się w przededniu premiery słuchowiska na podstawie książki "Chołod".

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szczepan Twardoch: Plotę, co mi ślina na język przyniesie, i bywa, że mam ten język dość niewyparzony

Źródło:

Gazeta.pl
Link do źródła