EN

7.06.2023, 12:15 Wersja do druku

Spartakus. Miłość w czasach zarazy

„Spartakus. Miłość w czasach zarazy” wg Janusza Schwertnera w reż. Jakuba Skrzywanka z Teatru Współczesnego w Szczecinie na 43. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Piotr Nykowski / mat. teatru

Można Spartakusa oglądać jak spektakl stricte interwencyjny, jak - na dość wierną inscenizację reportaży z dziecięcych oddziałów psychiatrycznych, i wrażenie, jakie zrobi będzie dojmujące, trudno doprawdy inaczej. Ale gdyby spojrzeć na te szpitale jak na metaforę? Mało wyrafinowaną, zgoda, szpital psychiatryczny był symbolem kraju/ustroju/władzy w niejednym dziele, ale przecież to JEST rzecz o tym, co się dzieje, gdy pod „skrzydła” państwa dostaje się osoba potrzebująca nagłej pomocy – w naszym wypadku - nastolatek po nieudanej próbie samobójczej.

Bo skoro państwo nie jest najlepiej zorganizowane i przemocowe, to niby dlaczego w psychiatryku przezeń prowadzonym miałoby być inaczej? Stosują więc pielęgniarki i pielęgniarze system wyrafinowanych kar wobec pacjentów, nie panują nad nimi (dochodzi do gwałtów), podają złe lekarstwa, dzieciaki leżą w chlewie (dosłownie), a ich kuracja opiera się na wiedzy sprzed półwiecza, nieledwie - na zabobonach Cóż, jest ktoś za taki stan rzeczy chyba odpowiedzialny, ktoś, kto na to wszystko pozwala, zostawiając tę nieszczęsną psychiatrię dziecięcą właściwie samą sobie. Tym kimś jest właśnie państwo.

Po spektaklu zrobiło się o problemie głośno. Ale czy coś zmieniło się na lepsze? Głośno także o finale tego przedstawienia - mamy oto utopię, ślub pary jednopłciowej, dwójki ludzi decydujących się w majestacie prawa na wspólne życie. Czy zatem jeśli kiedyś (oby) będzie to w naszym kraju możliwe, to zmniejszy się liczba samobójstw wśród nastolatków? Chciałbym w to wierzyć.

Tytuł oryginalny

SPARTAKUS. MIŁOŚĆ W CZASACH ZARAZY

Źródło:

www.rafalturow.ski/teatr

Link do źródła

Autor:

Rafał Turowski

Data publikacji oryginału:

31.05.2023