- Kiedyś w pracy zasłabłam. Pojechałam na kroplówkę do lekarza, siedzę na tej kroplówce, a na mnie czeka już samochód, bo wieczorem mamy dwa przedstawienia na drugim końcu Polski. Lekarz mnie pyta: - Pani Małgosiu, czy panią ktoś odwiezie do domu? Patrzę na niego i mówię: Do domu? Ja nie jadę do domu, jadę do pracy - wyznaje Małgorzata Foremniak. Rozmawiała Katarzyna Burzyńska-Sychowicz w tygodniku „Wprost”.
Tytuł oryginalny
Nie robię nic na siłę
Źródło:
„Wprost” nr 23