Jeśli chodzi o literaturę faktu, polecam książkę Wojciecha Wencla “Wierzyński. Sens ponad klęską". Ukazała się nakładem Instytutu Literatury. Choć poeta należał do skamandrytów, nie jest mocno obecny w polskiej kulturze. Jego znajomość powszechnie kończy się na etapie poezji przedwojennej. A Wencel przedstawia też mniej znaną twórczość emigracyjną Wierzyńskiego. Ukazuje go jako poetę, który towarzyszył Polsce zdradzonej przez świat zachodni.
Chciałbym polecić też nowy numer miesięcznika literackiego „Topos". Jak zwykle wraz z nim ukazały się dwa tomiki wierszy. Jednym z nich jest do próchna" Stanisława Dłuskiego. Autor, rocznik '62, jest uznanym poetą, wykładowcą Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wiersze powstawały przez wiele lat i wyróżniają się na tle współczesnej polskiej poezji klasyczną formą. Poetyka też jest oryginalna, nawiązuje do surrealistów i awangardzistów. Są w niej odniesienia literackie do Jesienina, Stachury i Wojaczka. To bardzo ciekawa, bogata w znaczenia literatura. Na drugim biegunie znalazł się tomik debiutanta Michała Fałtynowicza „Witajcie w moim Betlejem!". Poeta to rocznik '96, pochodzi z Suwałk. W zestawieniu z twórczością Dłuskiego widać, jak różnorodna i ciągle żywa jest polska poezja.