Gościnny pokaz z Warszawy w Teatrze Małym w Tychach, "Augustus" dla dorosłych w Banialuce, premiera w Teatrze Rozbark, "Maria Callas" w Teatrze Śląskim. Te produkcje warto zobaczyć!
fot. Krzysztof Bieliński
Wirtualny kontakt
Niedziela, Teatr Mały w Tychach
„Kruk z Tower” Andrieja Iwanowa w reżyserii Aldony Figury z Teatru Dramatycznego z Warszawy zostanie zaprezentowany w Tychach w ramach cyklu Scena Konesera. To nowy spektakl tego stołecznego teatru, zrealizowany w czasie pandemii o dziwnej relacji zamkniętego na świat nastolatka z matką. Chłopak wolny czas spędza przed komputerem, więc jego matka tworzy fałszywe konto na Facebooku i nawiązuje z nim kontakt, którego nie doświadcza w rzeczywistości. Wirtualna relacja pomiędzy „Toffi” a tytułowym „Krukiem z Tower” przeradza się w szczerą rozmowę samotnych osób tęskniących za normalnością. - Dodatkowo to piękne wizualnie przedstawienie. Początkowo ascetyczna, pozbawiona kolorów scenografia zagospodarowywana jest bajecznymi projekcjami, ukazującymi świat fantazji bohaterów oraz symbolizującymi wirtualną przestrzeń - zaprasza Paweł Drzewiecki, dyrektor Teatru Małego. Początek o godz. 18, bilety: 65 zł.
Egotyczny Augustus
Piątek i niedziela, Teatr Banialuka w Bielsku-Białej
„Augustus” Hermanna Hessego w reżyserii Jacka Popławskiego zagości w ten weekend na deskach Banialuki (premierę miał jesienią). Nie jest to jednak propozycja dla dzieci, ale raczej dla ich rodziców oraz młodzieży. To bardzo plastyczny, intensywny wizualnie, pełen niejasnej, ale szalenie nastrojowej atmosfery spektakl o dziecku, z którego wyrasta egoistyczny, nastawiony wyłącznie na branie człowiek, który w końcu będzie musiał zmierzyć się ze swoją samotnością. Ważne dla tej inscenizacji lalki, różne formy i przedmioty dodają wieloznaczności przestrzeni, pozwalają podróżować w czasie i pomysłowo przekształcają postaci. Wszystko jest dopełnione pełną emocji muzyką i grą świateł. Na uwagę zasługuje w szczególności piękna gra maskami i materią nieożywioną, która w rękach utalentowanych aktorów ożywa na naszych oczach, współtworząc niepokojącą, pełną znaków, duszną rzeczywistość zapełnioną przez szamoczących się z życiem lub zrezygnowanych bohaterów.
fot. Krzysztof Bieliński
Bliźniacze relacje
Piątek i sobota, Teatr Rozbark w Bytomiu
Spektakl taneczny „Gemini tryptyk” według choreografii Anny Piotrowskiej będzie miał dziś swoją premierę w Bytomiu. Jest on kontynuacją i poszerzeniem trzech wcześniejszych realizacji – „Gemini” i „Gemini & after” z 2006 r. w duecie oraz „Gemini” z 2017 r. na trzech tancerzy. Głównym motywem pierwowzoru była kreacja i poszukiwanie zależności sióstr syjamskich związanych ze sobą quasi-nierozerwalną relacją. To stało się punktem wyjścia do dalszej eksploracji spektaklu, w którym wystąpi pięciu tancerzy. Jego trzy części zespolone będą utworami Henryka Góreckiego, a motyw bliźniaczej zależności zostanie poszerzony o kontekst społecznego ekosystemu.
Diwa i uczniowie
Niedziela-Opera Śląska, Poniedziałek-Teatr Śląski
„Callas. Master Class" w reż. Roberta Talarczyk zagości w niedzielę w Operze Śląskiej, a w poniedziałek w Teatrze Śląskim. To produkcja Opery Śląskiej w Bytomiu z wiodącą rolą Joanny Kściuczyk-Jędrusik. Wiodącym wątkiem sztuki są lekcje muzyki, których diwa udzielała pod koniec swojej kariery w słynnej nowojorskiej Juilliard School. Na scenie pojawiają się uczniowie-śpiewacy. Muszą skonfrontować swój talent z oceną kapryśnej primadonny, Callas zaś opowiada im o miłości do muzyki, wspomina karierę i życiowe perypetie.