Inne aktualności
- Warszawa. Dostępność, dystrybucja, debiuty – nowa szefowa PISF przedstawiła koncepcję działania Instytutu 09.07.2025 18:11
- Warszawa. Nagrody im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej” przyznane już po raz 50-ty 09.07.2025 18:00
-
Lublin. Kogo zobaczymy w programie ulicznym Carnavalu Sztukmistrzów 2025? 09.07.2025 14:00
-
Kraj. Znamy trasę Teatru Polska 09.07.2025 12:47
- Internet. Wyjątkowa usługa na portalu TwójBohater.pl 09.07.2025 12:25
- Warszawa. Jutro premiera „Trenera życia” na placu Konstytucji 09.07.2025 11:55
- Gdańsk. W sierpniu XX Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana 09.07.2025 11:19
- Warszawa. Siksa wraca do Komuny 09.07.2025 10:08
- Sopot. Katarzyna Żak śpiewa Młynarskiego i o miłości w Teatrze Atelier 09.07.2025 10:01
-
Gdańsk. Hiszpańska Xarxa otworzy jutro 27. Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA 09.07.2025 08:30
-
Toruń. Wilamy za 2024 rok dla Matyldy Podfilipskiej i Arkadiusza Walesiaka 09.07.2025 08:22
-
Warszawa. Dziś spotkanie z Ewą Krasnodębską świętującą 100 lat 09.07.2025 08:20
- Janowo. 11 lipca rusza ósmy sezon Wioski Artystycznej 08.07.2025 19:48
-
Radom. Konkurs na dyrektora Teatru Powszechnego bez rozstrzygnięcia 08.07.2025 17:13
Od 27 listopada na Małej Scenie Teatru im. Wandy Sie-maszkowej będzie wystawiana współczesna sztuka „CELLineczka" - o pragnieniu macierzyństwa.
Sztuka powstała w ramach Sceny Nowej Dramaturgii rzeszowskiego teatru i zaczyna nowy sezon w tym teatrze. Jej autorka, Katarzyna Matwiejczuk, sięgnęła po własne doświadczenia przemożnej potrzeby bycia matką i zmagań z bezpłodnością. Sztuka nawiązuje do baśni Andersena Pomysł sztuki narodził się w czasie pewnej podróży pociągiem. Był nim obraz młodej kobiety, która w poczekalni kliniki in vitro spotyka dziewczynkę, z tym że nie wiadomo, czy realną, czy jej ducha. - I od tego obrazu snuje się moja opowieść - mówi autorka „CELLineczki".
Tytuł nawiązuje do baśni Andersena o dziewczynce narodzonej z ziarenka, jakie dostaje główna bohaterka od czarownicy, a słowo „celi" w tytule oznacza po angielsku komórkę. Sztuka jest kobieca także ze względu na osobę reżyserki Kamili Siwińskiej i obsadę, którą tworzą Joanna Baran--Marczydło, Dagny Mikoś i gościnnie Maria Dańczyszyn, a w planie filmowym Magdalena Kozikowska-Pieńko i Beata Zarembianka. Paniom towarzyszy w planie filmowym dwóch mężczyzn: Marek Kępiński i Wojciech Kwiatkowski.