Magazyn

Ryszard Jaśniewicz: Moja droga nieskończona. Znów zagram jakąś rolę

3.10.2022, 12:50 Wersja do druku

Takiej premiery chyba jeszcze nie było. Do oliwskiego Domu Zarazy w minioną sobotę [24 września] tłumnie przybyli widzowie na monodram Ryszarda Jaśniewicza: „Teatr mnie woła, więc jestem!".

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ryszard Jaśniewicz: Moja droga nieskończona. Znów zagram jakąś rolę

Źródło:

„Dziennik Bałtycki” nr 229

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data publikacji oryginału:

01.10.2022

Ludzie

Realizacje repertuarowe

Budowniczy (reż. Ryszard Jaśniewicz, Teatr z Polski 6)

Teatry i instytucje

Przedstawienie baletowe krok po kroku

Wyjście do opery to dla wielu z nas wielkie wydarzenie. Starannie wybieramy tytuł, który chcemy obejrzeć, z wyprzedzeniem kupujemy bilety. Im bliżej planowanego wyjścia, tym częściej zastanawiamy się, w co się ubierzemy. Bywa, że specjalnie na tę okazję szykujemy odświętną kreację. Co jednak dzieje się w samym teatrze, zanim widzowie wejdą w jego progi, aby obejrzeć na scenie wyczekiwane dzieło baletowe i oklaskiwać występujących na niej tancerzy?

- pisze Aneta Wira-Ostaszyk w portalu taniecPOLSKA.pl.

Dlaczego lalkarze nie mają czasu na lalki?

Tekst, który publikuję, ma z założenia charakter polemiczny. Może zainicjuje ogólniejszą dyskusję, tymczasem choćby facebookową. Jeśli zainspiruje lalkarzy, może z czasem uda się dokonać zmian

Pisze Marek Waszkiel na swoim blogu.

Sprawdź także

Wielka dialogująca grzybnia

Dzisiaj 14:05 „Jestem osobą, która pomaga aktorom-amatorom wyrazić siebie. Daję narzędzia do tego, w jaki sposób materiał przetworzyć na scenę w sposób adekwatny dla widza. Czy spotkanie się tylu twarzy, tylu różnych osobowości, tylu historii jest jak jedna wielka dialogująca grzybnia? Naprawdę tak bym to nazwał ”

Magazyn

Kto w tym zawodzie nie ma do siebie dystansu, popada w kłopoty

Dzisiaj 12:45 „Ja uczyłam się optymizmu całe życie. Dzięki temu potrafię spojrzeć z dobrej strony na każde zdarzenie, które do mnie przychodzi. Nigdy nie myślę: O Jezu, dlaczego ta rola przeszła mi koło nosa!" tylko raczej Skoro teraz nie dostałam tej roli, to zaraz przyjdzie lepsza!”

Magazyn

„Służące do wszystkiego” – pierwsza premiera jubileuszowego sezonu Teatru Polskiego w Bielsku-Białej

Dzisiaj 12:35 „To niezwykle mocna opowieść o kobietach niewidzialnych, uciszanych, a jednocześnie niezbędnych. Nie interesowała nas rekonstrukcja historii. Chcemy zapytać, co z tej opowieści w nas zostało. I co dziś znaczy być służącą – dosłownie i metaforycznie”

Magazyn