Rosyjska aktorka Julia Aug: Piszą do mnie na priv, że z przyjemnością dadzą mi w twarz. Monolog dla „Nowej Gaziety” publikuje „Gazeta Wyborcza”.
Do ostatniej chwili, do 24, kiedy około 5.40 rano w moim telefonie wyskoczyła wiadomość o pilnej telekonferencji Putina, który poinformował o rozpoczęciu operacji specjalnej, nie chciało mi się wierzyć, że to możliwe. Kiedy powiedział to, „operacja specjalna", krzyknęłam tak głośno, że obudziłam Polinę.
Kiedyś myślałam, że moim najgorszym doświadczeniem była śmierć męża. Ale nie. Teraz nie umiem nawet cieszyć się z tego, że mam córkę. Nie syna, biednego, nieszczęsnego poborowego, którego oszukali i zamiast na manewry wysłali na Ukrainę. Bo moja córka będzie musiała z tym żyć – z tym, co zaszło między naszymi krajami. Żyć całe życie, dłużej niż ja.
Dzisiaj nikt tak naprawdę nie potrafi przewidzieć biegu wydarzeń z jakąkolwiek dokładnością. Putin jest kompletnie nieprzewidywalny, wszystko jest możliwe.