Przez lata bardzo dużo i intensywnie grał. Rano zdjęcia, wieczorem spektakl, często bladym świtem wyjazd w Polskę na kolejne występy. Kiedy pojawiła się depresja, powiedział: „Hola, hola, panie Królikowski, pan ma już pięćdziesiątkę na karku, musi pan o siebie zadbać". O etosie aktora, stracie brata Pawła, żonie Dorocie oraz o pewnej statuetce Oscara Rafał Królikowski opowiada Krystynie Pytlakowskiej w VIVIE.
Tytuł oryginalny
Czasem trzeba przystopować
Źródło:
VIVA nr 14