Teatr Ósmego Dnia nie przekazał sądowi pełnej dokumentacji dotyczącej wystawiania w USA spektakli "Piołun". A właśnie o ochronę praw autorskich do nich wystąpił były członek tej grupy, Roman Radomski.
Proces dotyczy wznowień głośnego spektaklu z 1985 roku. Teatr Ósmego Dnia wystawiał go w latach 2008-2010 w kraju i w Stanach Zjednoczonych. Roman Radomski domaga się przeprosin, zaniechania naruszania jego praw i odszkodowania. Dowodzi, że był współtwórcą spektaklu. Potwierdził to m.in. były lider i reżyser słynnej grupy teatralnej, Lech Raczak. Na dowód tego Radomski przywołuje też plakaty z przedstawień, na których wymieniany jest on jako współautor. - Przedstawienie było kreacją zbiorową, która rozmywa autorstwo poszczególnych osób. Wiem, że pan Radomski brał udział w procesie twórczym nad spektaklem "Piołun" [na zdjęciu], ale w nim nie grał - powiedział przed sądem Juliusz Tyszka, autor książki o teatrze, który był świadkiem zaproponowanym przez pozwanych. - Radomski nie był współautorem spektaklu "Piołun" tworzonego do pierwszego wystawienia - stwierdziła jednak Ewa Wójciak, dyrektor teatru. - Sam pozew jest obraźliwy i oparty n