EN

19.04.2022, 10:05 Wersja do druku

Poznań. Z powstaniem tego utworu łączą się i Wielkanoc, i pandemia. Kompozytor dzieła kochał też jeść

Inne aktualności

Kiedy dorasta się, mając dziadka piekarza, ojca trębacza i zarazem inspektora rzeźni, a matka śpiewa w operze, trudno nie skręcić w którąś w tych ścieżek. Giacchimo Rossini pokochał i muzykę, i kuchnię. W poświąteczną środę Teatr Wielki przypomni "Stabat Mater" w opracowaniu mistrza włoskiej opery.



Masło, oliwa truflowa, medaliony z polędwicy wołowej, białe pieczywo, wątróbka drobiowa pokrojona w plastry, brandy, madera, wywar z cielęciny i czosnek. To składniki niezbędne do przyrządzenia słynnych na całym świecie mięsnych medalionów podawanych na grzankach, czyli dania „Tournedos à la Rossini". Zbieżność nazwisk nie jest tu przypadkowa.
Gioachino Rossini

Człowiek, któremu przypisuje się skomponowanie dania, oraz twórca słynnych oper „Cyrulik sewilski" i „Wilhelm Tell", to ta sama osoba. Rossini specjalizował się podobno w różnych rodzajach mięs w wystawnej oprawie z dodatków. A komponowanie oper miał porzucić w wieku 37 lat, po napisaniu 39 dzieł. Po to, by oddać się jedzeniu.
Cholera, sensacja i walka o prawa autorskie

W środę Teatr Wielki przypomni trzynastowieczny utwór „Stabat Mater" w opracowaniu mistrza włoskiej opery. Z jego powstaniem łączą się i Wielkanoc, i pandemia. Kompozycję zamówił u Gioacchino Rossiniego prałat don Manuel Fernández Vareli – właśnie na zbliżające się święta Zmartwychwstania Pańskiego. Kompozytor zlecenie przyjął, ale z jego dokończeniem miał pewien problem. Z pomocą przyszedł mu przyjaciel – Giovanni Tadolini, który opracował arie, podczas gdy sam Rossini tworzył partie orkiestry i chóru. Ostatecznie na swoje wykonanie przed publicznością dzieło i tak musiało poczekać wiele miesięcy z powodu szalejącej w Europie epidemii cholery. Kiedy kwarantanna się skończyła i do wykonania wreszcie doszło – przy okazji następnych Świąt Wielkanocnych – okazało się sensacją na tyle, że Rossini usunął partie przyjaciela i uzupełnił je swoimi, by móc dysponować prawami autorskimi.

W Poznaniu „Stabat Mater" będzie można posłuchać w wykonaniu solistów Teatru Wielkiego. Zaśpiewają: Małgorzata Olejniczak-Worobiej, Magdalena Wilczyńska-Goś, Piotr Friebe i Damian Konieczek. Muzyków poprowadzi współczesny mistrz batuty, również Włoch – Marco Guidarini. Początek koncertu w środę o godz. 19 w auli UAM. Bilety: 40-80 zł.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z powstaniem tego utworu łączą się i Wielkanoc, i pandemia. Kompozytor dzieła kochał też jeść

Źródło:

„Gazeta Wyborcza - Poznań” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Marta Kaźmierska

Data publikacji oryginału:

18.04.2022