W 2027 roku gotowa ma być nowa siedziba Teatru Muzycznego w Poznaniu. Choć gmach stanie niedaleko dworca kolejowego Poznań Główny i w bezpośrednim sąsiedztwie torów, widzowie teatru mają nie słyszeć i nie czuć przejeżdżających pociągów.
Nowoczesny budynek z przestrzenną sceną główną i widownią na blisko 1200 osób, salą kameralną, restauracją z salą bankietową i obszernym zapleczem powstanie na działce obok Akademii Muzycznej, u zbiegu ulic Święty Marcin i Skośnej.
Budynek według koncepcji Atelier Loegler Architekci wybuduje firma Adamietz. Koszt zamówienia to ponad 390 mln zł brutto. W najbliższych dniach planowane jest podpisanie umowy z generalnym wykonawcą.
Dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu Przemysław Kieliszewski powiedział PAP, że obiekt powstanie w najlepszej możliwej lokalizacji. Zapewnił przy tym, że doznań muzycznych i artystycznych gościom nowej siedziby teatru w żaden sposób nie zakłócą – drganiami czy hałasem - przejeżdżające tuż obok pociągi.
„Współczesne technologie pozwalają budować hotele, które mają podwyższoną wrażliwość, jeżeli chodzi o panującą wewnątrz ciszę. Powstają sale koncertowe nad liniami metra, w centrach wielkich miast. Grunt, na którym stanie nasz teatr, został przebadany pod kątem wibracji, pod kątem akustycznym. Jesteśmy zupełnie spokojni o to, jak komfortowy pod tymi względami będzie to obiekt” - powiedział.
Dyrektor przyznał, że obecnie w Poznaniu nowa, powstająca siedziba teatru często zestawiana jest z pobliską Aulą Uniwersytecką. Obiekt o znakomitej akustyce jest stałą salą koncertową Filharmonii Poznańskiej. To tam odbywa się też Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego. Aula UAM stoi tuż przy ruchliwej ulicy i torach tramwajowych.
„Aula budowana była ponad 100 lat temu, w ówczesnych technologiach. Tam salę koncertową od ulicy, od torów tramwajowych oddziela jedna ściana. Także w naszej obecnej siedzibie przy ul. Niezłomnych każdy przejazd motoru, każdy warkot silnika słyszalny jest na widowni. Tych wszystkich problemów nie będzie w nowym teatrze” – zapewnił.
Najlepsze możliwe warunki akustyczne oraz brak drgań wywołanych przez przejeżdżające pociągi zapewnić ma nowej siedzibie Teatru Muzycznego szereg nowoczesnych, zastosowanych w trakcie budowy technologii.
„Fundamenty naszego teatru będą oddzielone od reszty budynku specjalnym materiałem, który będzie pochłaniał wibracje. Sale widowiskowe będą miały ścianę wewnętrzną i zewnętrzną. Między torami kolejowymi a teatrem powstanie rów wypełniony substancją niwelującą drgania” – powiedział dyrektor.
Kieliszewski zauważył, że potrzeby i wymagania akustyczne w przypadku teatru muzycznego są inne, niż np. w przypadku filharmonii. Nowa siedziba Filharmonii Poznańskiej - Centrum Muzyki - powstać ma w kolejnych latach na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Dyrektor podkreślił, że w Europie znaleźć można wiele teatrów, które zostały zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie kolei czy tras tramwajowych.
„Dla nas, teatru grającego określony repertuar i stosującego nagłośnienie przykolejowa lokalizacja nie jest żadną przeszkodą. Nasza nowa siedziba powstanie w miejscu absolutnie genialnym, świetnie skomunikowanym, w samym sercu miasta" - powiedział.
Nowa siedziba teatru ma być pierwszym w powojennej historii stolicy Wielkopolski teatrem wybudowanym od podstaw. Władze miasta szacują, że będzie przyciągać do centrum ok. 300 tysięcy widzów rocznie. Dzięki swemu położeniu niedaleko dworca autobusowego i kolejowego oraz przy dużym parkingu pod rondem Kaponiera będzie łatwo dostępny dla mieszkańców podpoznańskich miejscowości. Już teraz 40 proc. widowni Teatru Muzycznego stanowią osoby spoza Poznania.
Pieniądze na budowę nowej siedziby teatru pochodzić będą z różnych źródeł: z budżetu miasta i powiatu poznańskiego oraz ze środków centralnych.
Obecnie Teatr Muzyczny funkcjonuje w dawnym gmachu Domu Żołnierza, w którym w czasie wojny pracowało gestapo. Znajduje się tam mała sala na ponad 370 miejsc; warunki lokalowe utrudniają pracę artystom, uniemożliwiają też realizację wielu przedsięwzięć.