Do 30 grudnia do godz. 22.00 zapraszamy na VIMEO Polskiego Teatru Tańca na premierowy spektakl pt. „Kurka wodna albo urojenie", na motywach dramatów Stanisława Ignacego Witkiewicza „Kurka Wodna”, „Matka”, „Tumor Mózgowicz” i „Bellatrix”.
Inne aktualności
- Kielce. Komedia „Bez hamulców” z Arturem Barcisiem w WDKu 24.01.2025 10:16
- Trójmiasto. Zmarł aktor-śpiewak Leszek Kowalski 24.01.2025 10:08
- Warszawa. Premiera spektaklu Mariana Opani na początku lutego w Ateneum 24.01.2025 10:05
- Tarnów. Zaczynał w Tuptusiach i „Solskim", teraz otrzymał prestiżową nominację aktorską 24.01.2025 09:30
- Warszawa. Dziś premiera monodramu Ewy Kasprzyk „Sztuka i seks, czyli Peggy Guggenheim” 24.01.2025 09:25
- Bydgoszcz. Opera Nova i Filharmonia Pomorska z milionami na rozbudowę 24.01.2025 09:20
- Kraków. Koncert „Symphony For Life" w Synagodze Tempel – w 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau 24.01.2025 09:07
- Sulechów. „Apetyt na czereśnie" z Teatru Muzycznego w Poznaniu w SDK 24.01.2025 09:01
- Łódź. Pierwsza premiera w 2025 roku otwiera obchody jubileuszu 80-lecia istnienia Teatru Pinokio 24.01.2025 08:57
- Lublin. „Don Giovanni" – spektakle wyprzedane w stu procentach 24.01.2025 08:34
- Warszawa. „ENCORE” o miłości na scenie CST 24.01.2025 08:34
- Warszawa. Spektakl „Prawdy za grosz” w ramach Otwartej Sceny IT 24.01.2025 08:20
- Lublin. Międzynarodowy projekt teatralny łączący literaturę, historię i nowoczesne technologie 24.01.2025 08:12
- Wrocław. Premiera „Gier wstępnych” w Capitolu już w najbliższą sobotę 24.01.2025 08:08
Koło jest metaforą ludzkiego losu. Cykliczna powtarzalność zdarzeń determinuje losy jednostek i społeczeństw, stając się niemożliwą do przezwyciężenia pułapką. Spektakl „Kurka wodna albo urojenia” jest próbą znalezienia ekwiwalentu dla tego doświadczenia egzystencjalnego w formie teatru tańca. Odczucie „dziwności istnienia”, absurdalność międzyludzkich sytuacji, brak harmonii, rozpad relacji składa się na dekadencki obraz świata pogrążonego w kryzysie, który zderzając się z rewolucją ostatecznie przestaje istnieć. Motywem przewodnim staje się dramat niespełnionego artysty, który starając się uciec od nieustającej udręki rozchwianych relacji osobistych i rodzinnych nie znajduje nic oprócz opresji i nudy, przerywanej krótkimi chwilami upojenia, i poczucia, że „wszystko to już raz było, tylko trochę inaczej”. Spektakl zatrzymuje się na granicy jawy i snu - i nie wiadomo, czy każda z postaci, które spotyka Edgar, istnieje faktycznie, czy jest jedynie fantazmatem wyobraźni. Jesteśmy jak we śnie, jak w telewizyjnym reality show, w balansie pomiędzy narracją a manifestacją Czystej Formy - nic, co się wydarza, nie jest do końca realne - nawet śmierć, która tej samej postaci może przytrafić się wielokrotnie.