„Chce wykorzystać energię społecznej zmiany, którą tworzą protesty kobiet! I wyraża uznanie dla głosów walki o prawa kobiet i społeczności LGBT+!” - kuriozalnym językiem uzasadnił wojewoda mazowiecki uchylenie wyboru Moniki Strzępki na dyrektora Teatru Dramatycznego. Brnie w wojnę kulturową, w której PiS czuje się najlepiej. Pisze Michał Wojtczuk w „Gazecie Wyborczej - Stołecznej”.
28.11.2022, 11:11
Wersja do druku