Jesteśmy na półmetku 62. Kaliskich Spotkań Teatralnych - Festiwalu Sztuki Aktorskiej. Za nami 7 z 14 konkursowych spektakli.
KST to najstarszy i zarazem jeden z najbardziej prestiżowych festiwali teatralnych w Polsce, jedyny konkurs sztuki aktorskiej w kraju. Złożone ze znawców teatru jury wyłania najlepsze kreacje aktorskie ostatniego roku.
Tegoroczna edycja KST roz-poczęła się już 23 kwietnia wspaniałym prologiem - wyjazdowym spektaklem „Dziady" Mickiewicza w krakowskim Teatrze im. Juliusza Słowackiego. W sobotni wieczór, 7 maja zainaugurowano kaliską cześć festiwalu. Publiczność oraz gości powitał Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu.
- Oby już tak zawsze zostało, żebyśmy mogli spotykać się na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych w maju, w tradycyjnym ich terminie - mówił szef kaliskiej sceny i dyrektor festiwalu.
Glos zabrał również prezydent Krystian Kinastowski.
- Jestem przekonany, że dostaniecie państwo wszystko to, po co przychodzicie do teatru. Oprócz rozrywki, także odpowiedzi na pytania o kondycję współczesnego społeczeństwa oraz świata. Niech te dni będą dla was prawdziwą teatralną ucztą -powiedział włodarz miasta.
Marszałek Marek Woźniak przyznał, że ostatnie dwa lata były trudne dla kultury.
- To bardzo cieszy, że 62. Kaliskie Spotkania Teatralne odbywają się już w normalnej formule, przy pełnej widowni i w terminie majowym - podkreślił marszałek województwa.
Paleta emocji i aktorskie szarże
W sobotę publiczność zobaczyła na scenie Bogusławskiego komedię dell'arte „Awantura w Chioggi" Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Spektakl ma bogatą inscenizację i wymaga od aktorów niezwykłej sprawności fizycznej.
Trudne pytania ludzkości - w tym również samej widowni poprzez wciągnięcie ich w badanie - postawili twórcy spektaklu „Badania Ściśle Tajne" Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Sztuka Iwana Wyrypajewa z Katarzyną Herman jest inteligentną, psychologiczną grą, która wciąga niczym kryminalna łamigłówka.
- Przyjechałam tutaj z moją pierwszą rzeczą, którą zrobiłam w teatrze, czyli „Ożenkiem" Gogola z Teatru Powszechnego, gdzie panowie Janusz Gajos i Władysław Kowalski dostali nagrody aktorskie, a ja dostałam nagrodę za debiut. I od tej pory Kalisz jest mi przychylny. Ale ostatni festiwal był pół roku temu, zatem dwie nagrody dostać w jednym roku to już się nie godzi - śmiała się Katarzyna Herman.
Dwoje aktorów (Justyna Kowalska, Mateusz Rusin), pusta scena, zero rekwizytów, ale za to pełna paleta emocji. „Tchnienie" Teatru Narodowego w Warszawie to historia dwójki młodych ludzi, stojących przed ważnymi życiowymi wyborami, która bawi, smuci i wzrusza.
- Zdecydowanie podczas festiwalu jest większy „power" na scenie. To nowa, nieznana przestrzeń, inaczej niesie się głos. Z drugiej strony jest trochę jak na wakacjach. Jest zabawa, wspólne obiady, a ten towarzyski klimat przenosi się potem na scenę - tłumaczyła Kowalska. - Ten spektakl bardzo kochamy i nawet nie myślimy o nim w kontekście nagród, choć nie będę ukrywać, że byłoby to bardzo miłe.
„Sztuka intonacji" Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy to popis Adama Ferencego, któremu towarzyszą m.in. znakomity Łukasz Lewandowski, a także Sławomir Grzymkowski i Modest Ruciński. Autor spektaklu Tadeusz Słobodzianek czerpie inspiracje z historii teatru, aby opowiedzieć o geniuszu i tworzeniu się wielkich idei, ale też o słabościach ludzkich.
- Aktorstwo to najprościej mówiąc opowiadanie czegoś drugiemu człowiekowi. Aktorzy opowiadają historie, tylko estetyki się zmieniają i stąd czasem się wydaje, że nie można tego porównywać. Ale myślę, że można, bo jeśli ktoś płacze, to oznacza, że ta opowieść jest snuta w sposób ciekawy i przekonujący - zauważył Adam Ferency. - Od lat spotykamy się w Kaliszu, więc możemy myśleć też o pewnej wymianie. Stary aktor jak ja może się spotkać z młodymi aktoramii przekazywaćim doświadczenia.
Każdego dnia po spektaklach widzowie mają okazję wziąć udział w spotkaniach z artystami, które prowadzi Jacek Wakar, krytyk teatralny i dziennikarz. Po rozmowach z twórcami w klubie festiwalowym „Kontrabas" odbywają się koncerty na żywo. Festiwalowi towarzyszą także wydarzenia organizowane przez zaprzyjaźnione instytucje kultury.
„No-Flight Zone" Mariusza Warasato ekspozycja, na którą składa się 7 prac, prezentowanych wprzestrzeni naszego miasta, w wiatach przystanków autobusowych oraz „ulotny", bo możliwy do zobaczenia tylko do 27 maja mural. Ponadto Galeria zaprasza na wystawę „Have a nice ery!" duetu artystyczno-kuratorskiego Ewy Mrozikiewicz i Bartosza Zimniaka. Galeria Wieża Ciśnień zaprasza na wystawę fotografii Magdaleny Franczuk „Salamandra". Na ekspozycję składa się blisko 40 zdjęć zainspirowanych powieścią Stefana Grabińskiego.