Mijający rok nie zapisze się w operowych annałach ani spektakularnymi wydarzeniami artystycznymi, ani sensacyjnymi debiutami czy głośnymi klęskami. Choć te ostatnie czasami się zdarzały. Jednym słowem było średnio zarówno na światowych, jak i polskich scenach. Ale jednocześnie było się na co zżymać i o czym dyskutować. Był to rok obchodów 150. rocznicy urodzin Marceliny Sembrich-Kochańskiej, największej śpiewaczki operowej w historii polskiej wokalistyki - pisze Adam Czopek w Naszym Dzienniku.
Styczeń Warszawa - Ryszard Karczykowski zrezygnował z funkcji dyrektora artystycznego Opery Narodowej. Gdańsk - Opera Bałtycka, Włodzimierz Nawotka przeszedł na emeryturę. Nowym szefem teatru został Marek Weiss-Grzesiński. Gdańsk - "Emilia z Liverpoolu" - nigdy dotąd nie wystawiana w Polsce opera Gaetana Donizettiego wystawiona została na scenie Opery Bałtyckiej. Zaprezentował ją wyłoniony w drodze castingu międzynarodowy zespół młodych wykonawców, w tym muzycy z Gdańska. Łódź - Filharmonia Łódzka rozpoczęła regularne transmisje z nowojorskiej Metropolitan Opera. Pierwszym transmitowanym dziełem był "Macbeth" Giuseppe Verdiego z udziałem Marii Gulehginy (Lady Macbeth) i Lado Ataneli (Macbeth), dyrygował James Levine. Luty Warszawa - na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej prapremiera "Zbrodni i kary", najnowszej opery Bernadetty Matuszczak. Reżyseria Jitka Stokalska, scenografia Marlena Skoneczko, kierownictwo muzyczne Kai Bumann. Łódź - na