Inne aktualności
- Kraków. „A światłość w ciemności świeci” w Teatrze Zależnym 15.05.2025 19:44
- Radom. Siedem ofert w konkursie na stanowisko dyrektora Teatru Powszechnego 15.05.2025 16:20
-
Białystok. Ponad 20 spektakli teatrów lalkowych z całego świata na 6. Festiwalu Metamorfozy Lalek 15.05.2025 16:09
- Białystok. Premiera „Królowej Śniegu” Teatru Dramatycznego na scenie Kina Ton 15.05.2025 15:30
- Wrocław. Jutro startuje 12. edycja festiwalu Musica Electronica Nova 15.05.2025 14:37
-
Bydgoszcz. 238 tekstów zgłoszonych do piątej edycji AURORY. Nagrody Dramaturgicznej Miasta Bydgoszczy 15.05.2025 14:28
- Wisła. Blisko 100 wydarzeń na V Festiwalu Słowa im. Jerzego Pilcha 15.05.2025 14:07
- Słupsk. Spektakl „O trzech zaklętych królewnach...” – jednak w Tęczy 15.05.2025 13:53
-
Kielce. Wicewojewoda uchylił uchwałę o nowym konkursie na dyrektora Teatru Żeromskiego 15.05.2025 12:59
- Warszawa. Wystawa „Myślałam, że tancerki nie mają dzieci” Grażyny Gudejko i Edyty Kozak 15.05.2025 12:27
- Kraków. Pierwsza książka o Zofii Czerwińskiej. Premiera – 21 maja 15.05.2025 11:54
- Legnica. „Koniec świata” z Gorzowa gościnnie w Teatrze Modrzejewskiej 15.05.2025 11:41
- Kraków. Koncert Artura Rucińskiego i Rafała Siwka na rzecz Teatru Exit 15.05.2025 11:21
- Radom. Wkrótce premiera „Miejsca miłosierdzia” w Teatrze Kochanowskiego 15.05.2025 11:17
Jest ich jak dotąd niewiele, ale warto wyciągnąć je z zapomnienia. W czerwcu roku 1968 Opera Poznańska w genueńskim Teatrze Margherita wykonała kilka swoich spektakli, prezentując Straszny dwór, Damę pikową, Ognistego ptaka, Improwizacje do Szekspira i Wariacje 4:4 przyjęte tak entuzjastycznie, że w następnym sezonie Genua przystała do Poznania swój zespół operowy, który przedstawił nieznane wówczas w Polsce arcydzieła włoskiej klasyki: Ernaniego Giuseppe Verdiego i Lunatyczkę Vincenza Belliniego.
Wśród wybitnych włoskich solistów wyróżniała się młoda wówczas dramatyczna sopranistka Rita Orlandi-Malaspina, rewelacyjna jako Elwira w Ernanim. Jej potężna postura konkurowała na scenie z siłą głosu, porównywalną do brzmienia armaty. Na konferencji prasowej ujawniono, że gwiazda przyjechała do nas w przededniu debiutu w Metropolitan, gdzie swą amerykańską karierę rozpoczynała od Królowej Elżbiety w Don Carlosie.
Idąc w gronie aktywu Towarzystwa Przyjaciół Opery na zajęcia uniwersyteckie nazajutrz po sukcesie genueńczyków, spotkaliśmy przed Operą Malaspinę wybierającą się na zwiedzanie Poznania. Urządziliśmy jej spontaniczną uliczną owację, po której oświadczyła, że „czuje się jak w Ojczyźnie, a nie w po raz pierwszy widzianym chłodnym północnym mieście".