Gdy w 1908 r. Antoni Fertner zagrał w pierwszym polskim filmie, miał już 34 lata. Jednak na prawdziwą sławę musiał jeszcze poczekać, bo w historii kina i teatru zapisał się jako „najzabawniejszy i najbardziej elegancki staruszek”. Pisze Agnieszka Niemojewska w „Rzeczpospolitej”, dodatku „Rzecz o Historii”.
Tytuł oryginalny
Najzabawniejszy staruszek
Źródło:
„Rzeczpospolita” nr 136, dodatek Rzecz o Historii