Koniunkcja dwóch superstars jaśniejących na artystycznym i celebryckim nieboskłonie. Najbardziej kosmiczne wydarzenie 2020.
Choć śmierć opery wieszczono wiele razy, na początku XXI wieku miała się ona znakomicie. Do czasu wybuchu pandemii, bo dla tej sztuki – której nieodzownymi składnikami są gmachy operowe zaprojektowane tak, by pomieścić setki widzów, śpiewacy, którzy w trakcie wykonywania pracy plują (choć nie ze złego wychowania), muzycy stłoczeni w kanale jak śledzie w puszce oraz wielkie pieniądze – okazała się ona szczególnie zabójcza.