Coroczne, subiektywne i multimedialne podsumowanie roku teatralnego na Pomorzu. Lektura i ogląd będą pełne dopiero po otwarciu hotlinków.
Albo ma się teatr, albo ma się spokój
Witold Noskowski*
Już po raz trzynasty redakcja najstarszego medium obywatelskiego na Pomorzu podsumowuje rok teatralny w naszym województwie**. Staramy się oceniać zjawiska artystyczne możliwie jak najwszechstronniej i najpełniej. Obserwujemy wydarzenia w całym województwie, by dać możliwie jak najobiektywniejszy w swym subiektywizmie osąd. Poznajemy tajniki produkcji, relacji społecznych, finansowania. Staramy się być na bieżąco z trendami, głównie w teatrze polskim, nieobce są nam wydarzenia z innych dziedzin kultury i sztuki, nie tylko w Polsce. Ocenianie spektakli bez znajomości doświadczenia powyższych wydaje się w dzisiejszych czasach absolutnie nieadekwatne i niewystarczające, a nawet niepotrzebne.
*Witold Noskowski – krytyk okresu międzywojennego, dyrektor polityczny „Dziennika Poznańskiego”
**Oceniamy wyłącznie spektakle obejrzane przez recenzentów Gazety Świętojańskiej, co nie oznacza, że w zestawieniu są wszystkie obejrzane. Jak co roku nie poddajemy ocenie spektakli wyprodukowanych przez wydawcę GŚ.
Przypomnij świętojańskie Naj naje teatralne za lata 2010-2021: 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2016, 2017, 2018, 2019, 2020, 2021
Za nami kolejny, „nienormalny” rok. W Europie przeżywamy największe nagromadzenie realnych zagrożeń od zakończenia II wojny światowej. Trudno przejść nad nimi obojętnie, podejmując próbę oceny wydarzeń artystycznych. Teatr nie działa w próżni, na jego kondycję składa się wiele elementów i dlatego przy ocenie artystycznych dokonań tego dziwnego okresu staramy się wykazać dodatkową empatią. Ocenianie jest coraz trudniejsze tym bardziej, że teatr na Pomorzu sukcesywnie oddala się od wiodących ośrodków, jakimi są na pewno: Warszawa, Kraków, Poznań i Wrocław. Peryferyjność Pomorza jest wynikiem procesu, który trwa i narasta od lat. Jest efektem wielu składowych: zbyt małej liczby teatrów, niewystarczającego wykorzystania istniejącej infrastruktury, letniej temperatury życia intelektualnego, braku możliwości i chęci do rzetelnej rozmowy o teatrze, dyskryminacji offu (może ostro, ale jak najbardziej do udowodnienia w szerszym wywodzie), oderwania od realiów, samozadowolenia i poczucia wyjątkowości oraz, tak najogólniej, by zakończyć tę smutną wyliczankę: braku koncepcji/wizji rozwoju kultury. Szczycimy się liberalną koncepcją wszystkiego, ale w kulturze najczęściej wykorzystuje ją nijakość. Nasz teatr, poza wyjątkami oczywiście, jest bezpieczny, poprawny, estetyzujący, pozbawiony emocji, o ryzyku nie wspominając. U nas nawet nikt by nie pomyślał, że można zrobić coś takiego jak „Radio Maria”, „Priscilla” czy „Śmierć Jana Pawła II” albo dla równowagi psychicznej – „Extravaganzę”. To także fragment większej całości, a kto nie przyklaskuje i, broń cię Panie!, ma własne zdanie – tego bęc! (uśmiech).
Czy coś się zasadniczo zmieniło? Nasyceni, poprawni, bezpieczni. Podsumowanie roku teatralnego 2014 na Pomorzu, cz.2
Teatr jest ostatnim miejscem, w którym można mówić prawdę prosto w oczy
Luk Perceval
Sytuację mogłoby zmienić nowe finansowanie inicjatyw pozainstytucjonalnych i odejście od postulatu „Off musi sobie radzić sam!” (wypowiedź jednego z najważniejszych decydentów kulturalnych na Pomorzu). Być może coraz liczniejsza grupa zawodowych aktorów i realizatorów szukająca wyzwań i możliwości artystycznego rozwoju wpłynie na urzędników i przekona, że warto mocniej wesprzeć rokujące pomysły artystyczne na godnym, nieponiżającym twórców poziomie i stworzyć mechanizm, dzięki któremu będzie można nie tylko tworzyć, ale i eksploatować efekty ich pracy. Pojedyncze przykłady się zdarzają (przede wszystkim w Gdańsku), ale brakuje rozwiązań systemowych i wieloletnich.
Co roku ton życiu teatralnemu nadawały Teatr Wybrzeże i Teatr Muzyczny. Nasz najważniejszy teatr dramatyczny jest w remoncie, wystawia tylko „małe” premiery. To okres przejściowy, nietypowy, trudny do oceny. Szkoda, że nasza najważniejsza scena kojarzy się wielu obserwatorom z nierozwiązaną kwestią przemocowości/ą. Obniża to rangę teatru i stawia zasadnicze pytanie: po co i dla kogo jest teatr? Mamy nadzieję na transparentne zachowania Wybrzeża, ostre zejście ze ścieżki teatru mieszczańskiego i lepiej zdywersyfikowany portfel reżyserski (drobne jaskółki się pojawiły w postaci zapowiedzi Wierzchowskiego i Siegoczyńskiego).
Pod prąd: Grzegorz Wiśniewski wróci jako reżyser do Teatru Wybrzeże!
Teatr Muzyczny z rekordowym przychodem koncentruje się na rozrywce. Jest to bez wątpienia rozrywka na wysokim poziomie jakościowym, ale dla równowagi brakuje poszukiwań artystycznych. Capitolem Muzyk się nie stanie, bo nie chce, a i publiczności takiej nie ma w Trójmieście, ale ciuteńkę ryzyka artystycznego przydałoby się dodać.
Drag queen na skraju załamania nerwowego, czyli tymczasem w polskim interiorze
Cieszy ożywienie w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim, Agata Grenda dostarczyła najwięcej emocji w zeszłym roku. Były to emocje różnorodne, ale były, co jest wartością samą w sobie w naszym bezpiecznym, poprawnym, po prostu nudnym światku kulturalnym.
I choć teatr pomorski znajduje się w pogłębiającym się kryzysie, zanotowaliśmy ciekawe zjawiska uzasadniające sens tworzenia corocznego zestawienia. Dodatkowo postanowiliśmy przyznawać własną nagrodę, która ujmuje rzeczywistość trochę inaczej niż nagrody urzędowe przyznawane prowadzonym przez urzędy teatrom, zwraca uwagę na wartościowe inicjatywy, ale mniej znane. Za rok 2022 przyznaliśmy nagrody dwóm teatrom słupskim: Nowemu i Tęczy za przewyższenie. Dzisiaj nie jest problemem prowadzić teatr z dużym budżetem – aktorów i realizatorów mamy jak nigdy. Sztuką natomiast bez wątpienia jest osiągać sukcesy ze skromnymi środkami, jak czynią to sceny słupskie. Z kolei Hertz Haus to nowa nadzieja, absolutny fenomen na coraz płytszym rynku nieokazjonalnego teatru pozainstytucjonalnego.
Cieszy też fakt, że ciągle są ludzie, którym się chce:
Co nowego w marketingu teatralnym? (Mateusz Gigiewicz)
Nagrody specjalne Gazety Świętojańskiej
W kategorii „Przewyższenie” dla Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku i Teatru Lalki Tęcza
W kategorii „Nowa nadzieja” dla kolektywu Hertz Haus
Zobacz więcej: Nagrody teatralne Gazety Świętojańskiej (pełna relacja, w tym uzasadnienia)
Spektakle
Najlepszy spektakl: „1989” Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego i Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie
Nominacje: „Something rotten” Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni
Zauważenie: „Bunbury” Teatru Wybrzeże, „Once on This Island” Państwowego Policealnego Studium Wokalno-Aktorskie im. Danuty Baduszkowej w Gdyni / Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni
Najlepszy spektakl dramatyczny:
Nominacja: „Bunbury”
Zauważenie: „Grupa krwi” Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku
Najlepszy spektakl komediowy: „Something Rotten”
Nominacje: „Bunbury”
Zauważenie: „Nasz mały PRL” Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku
„Dzieła wszystkie Szekspira (w nieco skróconej wersji)” Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego
Najlepszy spektakl muzyczny: „1989” i „Something Rotten”
Nominacja: „Once on this Island”
Najlepszy spektakl teatru tańca:
Nominacje: „Pan Zaraz” formacji Dziki Styl Company, „Frauen in Flammen” kolektywu Hertz Haus
Najlepszy spektakl offowy:
Nominacje: „Rodzanice”, „Obywatel koń” grupy Lofty Yell / Fundacji KonglomeArt
Najlepszy spektakl dla dzieci/młodzieży: „Tonja z Glimmerdalen” Teatru Miniatura
Nominacja: „NIEbo i DłoNIE” Teatru Lalki Tęcza, „Zmień się” i „Momo” Teatru Miniatura
Najciekawsze wydarzenie w teatrze amatorskim: 50-lecie Ośrodka Teatralnego Rondo w Słupsku
Najlepszy spektakl zewnętrzny: „Dziady” Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim
Najlepszy spektakl zewnętrzny off: „Lear, k**wa!” Teatru A Part na 26. Festiwalu Szekspirowskim, (SzekspirOFF Prezentacje)
Aktorki i aktorzy
Specjalne wyróżnienie dla całego zespołu spektaklu „1989”
Najlepsza aktorka w roli głównej: Małgorzata Brajner („Upiory”), Magdalena Osińska („1989”)
Nominacje: Anna Rau („Supernova Live”), Dorota Kolak („Plac bohaterów” Teatru Wybrzeże)
Najlepszy aktor w roli głównej: Marcin Czarnik („1989”)
Nominacje: Kuba Brucheiser („Something rotten”),
Grzegorz Gzyl („Sceny z egzekucji” Teatru Wybrzeże)
Najlepsza aktorka w roli drugoplanowej: Magdalena Boć („Sceny z egzekucji”)
Nominacje: Katarzyna Figura („Czego nie widać”) i Magdalena Gorzelańczyk („Czego nie widać” i „Bunbury”)
Najlepszy aktor w roli drugoplanowej: Robert Ninkiewicz („Bunbury”)
Nominacje: Rafał Ostrowski („Something rotten”), Maciej Konopiński („Koło Sprawy Bożej”), Wojciech Marcinkowski („Nasz mały PRL”), Marcin Miodek („Bunbury”)
Najciekawszy debiut: Julia Duchniewicz („Once on this Island”)
Realizatorzy
Najlepsza reżyseria: Katarzyna Szyngiera („1989”)
Nominacje: Agnieszka Płoszajska („Once on this Island”), Kuba Kowalski („Bunbury”)
Najlepsza dramaturgia/scenariusz: Sandra Szwarc („Supernova Live”)
Nominacja: Marcin Napiórkowski, Katarzyna Szyngiera, Mirosław Wlekły („1989”)
Zauważenie: Anna Wakulik („Grupa krwi”)
Najlepsza muzyka: Andrzej „Webber” Mikosz („1989”)
Najlepsza piosenka: Setlista z „1989” i „Musical” – obie obsady („Something rotten”)
Najlepsza choreografia: Sylwia Adamowicz („Something rotten”), Barbara Olech („1989”)
Nominacja: Michał Cyran („Once on this Island”)
Zauważenie: Ula Zerek („Momo” Teatru Miniatura)
Najlepsza scenografia: Wojciech Stefaniak („Something rotten”)
Nominacja: Marcin Zawicki („Zmień się” Teatru Miniatura)
Najlepsze kostiumy: Anna Adamek, Martyna Kander („Something Rotten”), Anna Chadaj („Aida” Opery Bałtyckiej)
Nominacja: Kornelia Dzikowska („Bunbury”)
Najlepszy plakat: Jacek Staniszewski (Festiwal Masska), Katarzyna Gajowniczek (Festiwal Sopot Non Fiction)
Najlepsza scena: numer „Musical” w obu wykonaniach ze spektaklu „Something rotten”
Najlepszy festiwal/przegląd: Festiwal Plastyki Teatrów Lalki i Formy Słupsk-Ustka 2022
Najciekawszy koncept: Marcin Napiórkowski („1989”)
Specjalne wyróżnienie w kategorii „teatr zaangażowany, czyli ideolo”:
Zauważenie: „Grupa krwi”, „Mała piętnastka”
Wokół teatru
Wydarzenie roku:
Nominacja: „1989”, „Dziady”
Człowiek teatru / Osobowość: Agata Grenda
Skandal/nieporozumienie: finansowanie kultury, w tym teatru, w Gdyni oraz procedura wyłaniania dyrektora Gdyńskiego Centrum Kultury, czyli GPWD (Gdyńska Procedura Wyłaniania Dyrektora)
Większe i mniejsze rozczarowania:
niezmiennie: funkcjonowanie Opery Bałtyckiej, ze szczególnym uwzględnieniem wysokości dotacji do efektu artystycznego i kulturotwórczego
niezmiennie: brak tlenu
mordobicie i ustawka w GTS
powolna śmierć Festiwalu R@Port
wpływ uniwersyteckiej teatrologii na losy świata
wywiad roku: wywiad z reżyserem spektaklu „Kim jest pan Schmitt?”
Typowali: Beata Baczyńska, Katarzyna Wysocka i Piotr Wyszomirski.