Mateusz Tymura - prezes Fundacji Teatr Latarnia, członek Kapeli Batareja i Braci Rejwów. Bardzo aktywnie także wspiera działania społeczno-kulturalne, chce ocalić to, co może bezpowrotnie odchodzi w przeszłość... Rozmawia Anna Kulikowska w portalu Białystok Online.
- Teatr i muzyka – to główne dziedziny, w których działasz. Zacznijmy od Fundacji Teatr Latarnia. Skąd pomysł na to?
Mateusz Tymura: W sumie mam trzy filary działalności. Pierwszy to jest teatr, drugi – działania społeczno-kulturalne, trzeci to muzyka. Teatr pojawił się dzięki studiom w Akademii Teatralnej, wtedy to pojawił się pomysł, by zająć się teatrem niezależnie. Na trzecim roku studiów zrealizowałem dwa projekty, które zyskały rangę spektakli, z którymi mogłem jeździć na różnorakie festiwale. Ten świat mnie zupełnie pochłonął i zafascynował. Wtedy to właśnie pojawiła się myśl o stworzeniu małego teatru. Pierwszą nazwą było "Teatrzyk Latarnia Magiczna", później studia reżyserskie po to, aby kontynuować rozwój. I te szkolne przedstawienia zamieniały się w spektakle grane na zewnątrz. Edukacja w szkole teatralnej przerodziła się w działalność niezależną. Byłem bardzo pochłonięty tym. Na tyle, że nie zwracałem uwagi na to, co dzieje się wokół. Jednak w pewnym momencie poczułem głód przestrzeni, własnej oraz tej na działania. Więc wyszedłem poza szkołę i myślałem o czymś swoim, o miejscu, które służyłoby do działań teatralnych. Michał Strokowski zainicjował wówczas Podwórkowy Dom Kultury na ul. Warszawskiej.